in ,

PŁACZĘPŁACZĘ

Joanna Kołaczkowska nie żyje. Artystka kabaretowa zmarła w wieku 59 lat

Joanna Kołaczkowska, współzałożycielka Kabaretu Hrabi, zmarła w wieku 59 lat po heroicznej walce z agresywnym nowotworem. Jej odejście oznacza koniec jednej z najważniejszych postaci polskiej sceny kabaretowej.

joanna kołaczkowska nie żyje
Fot. Depositphotos; Anna Bućwińska-Majer - Praca własna

Scena kabaretowa poniosła niepowetowaną stratę. Joanna Kołaczkowska, znana fanom jako „Asia”, odeszła po długiej i wyczerpującej batalii z chorobą nowotworową. Informacja o śmierci 59-letniej artystki pojawiła się w mediach społecznościowych Kabaretu Hrabi, którego była współzałożycielką i niekwestionowaną gwiazdą.

Joanna Kołaczkowska nie żyje. Gwiazda kabaretu przegrała walkę z nowotworem

Wiadomość o jej odejściu wstrząsnęła środowiskiem artystycznym. Przedstawiciele kabaretu nie ukrywali rozpaczy, opisując ostatnie chwile życia swojej koleżanki. Artystka miała zmierzyć się z „najgorszym i najbardziej agresywnym przeciwnikiem”, jak określili jej chorobę współpracownicy.

Ostatnie tygodnie przyniosły intensywną walkę o życie. Mimo wykorzystania wszystkich dostępnych form leczenia i nadziei na cud, choroba okazała się silniejsza. Kołaczkowska odeszła spokojnie, bez cierpienia, otoczona najbliższymi osobami i przyjaciółmi, którzy towarzyszyli jej do ostatnich chwil.

Koniec epoki polskiego kabaretu

Odejście Joanny Kołaczkowskiej to nie tylko strata osobista dla bliskich, ale również ogromna wyrwa w polskim środowisku kabaretowym. Jej współpracownicy podkreślali wyjątkowość jej talentu, określając go mianem „zjawiska”. Artystka przez dekady była synonimem wysokiej jakości rozrywki i inteligentnego humoru.

Kariera Kołaczkowskiej rozpoczęła się w 1988 roku w kabarecie Drugi Garnitur. Już rok później dołączyła do zespołu Potem, gdzie rozwijała swoje umiejętności sceniczne. Prawdziwy przełom nastąpił w 2002 roku, kiedy wraz z Dariuszem Kamysem powołała do życia Kabaret Hrabi.

Skład zespołu uzupełniali Łukasz Pietsch oraz Krzysztof Szubzda, którego w 2003 roku zastąpił Tomasz Majer. Przez lata Kabaret Hrabi stał się jednym z najważniejszych i najbardziej rozpoznawalnych zespołów kabaretowych w Polsce, a Kołaczkowska była jego niekwestionowaną gwiazdą.

Współpracownicy artystki nie ukrywali, że była ona „sercem” zespołu. Jej obecność na scenie opisywali jako dar, a talent jako niezrównany. Każdy występ z jej udziałem gwarantował publiczności nie tylko śmiech, ale również wzruszenie i kontakt z prawdziwym pięknem artystycznym.

„Przyszło Jej zmierzyć się z najgorszym i najbardziej agresywnym przeciwnikiem. Walczyła dzielnie, z godnością, z nadzieją. My razem z Nią. Wyczerpaliśmy niestety wszystkie dostępne formy leczenia. Wierzyliśmy w cud. Cud nie nastąpił. Asia odeszła spokojnie, bez bólu. W otoczeniu najbliższych i przyjaciół – wśród tych, których kochała i którzy kochali Ją bezgranicznie.”

Kabaret Hrabi i ostatnie miesiące działalności. Kołaczkowska – wiek, dzieci

Pierwsze sygnały o problemach zdrowotnych Joanny Kołaczkowskiej pojawiły się 24 kwietnia, kiedy zespół poinformował o jej absencji na najbliższych koncertach. Wtedy jeszcze panowała nadzieja na powrót artystki na scenę. Niestety, choroba rozwijała się szybko i agresywnie.

Zaledwie kilka dni później, 30 kwietnia, Kabaret Hrabi ogłosił zawieszenie działalności. Decyzja ta była bezpośrednio związana z stanem zdrowia Kołaczkowskiej. Pozostali członkowie zespołu jednoznacznie stwierdzili, że nie wyobrażają sobie kontynuowania pracy bez swojej koleżanki.

„Dziękujemy Ci, Asiu. Za śmiech, za wzruszenie, za piękno i dobro, które nosiłaś w sobie i dawałaś światu. Za dobro. Zostajesz z nami – w każdym wspomnieniu, w każdym wersie, w każdej ciszy, która dziś boli bardziej niż kiedykolwiek.”

Pożegnanie artystki ze strony współpracowników było pełne ciepła i wdzięczności. Dziękowali jej za lata wspólnej pracy, za śmiech, wzruszenie oraz piękno, które wnosiła w ich życie i przekazywała publiczności. Podkreślali, że pozostanie z nimi na zawsze – w każdym wspomnieniu, w każdym wersie i w każdej ciszy.

Śmierć Joanny Kołaczkowskiej zamyka ważny rozdział w historii polskiego kabaretu. Jej odejście oznacza koniec pewnej epoki i pozostawia lukę, której zapełnienie będzie niezwykle trudne. Artystka pozostawi po sobie nie tylko wspomnienia, ale również wzór profesjonalizmu i pasji do sztuki, który będzie inspirował przyszłe pokolenia kabareciarzy.

tomorrowland 2025 pożar sceny

Nie będzie festiwalu Tomorrowland 2025? Dwa dni przed imprezą spłonęła główna scena

punkty intercity bilety wymiana

Pożar pociągu PKP Intercity. Doszło do ewakuacji 70 pasażerów