Warszawskie salony huczą od plotek, które mogą całkowicie zmienić układ sił w polskiej polityce. Według informacji dziennikarki tygodnika „Wprost” Joanny Miziołek, amerykańska administracja wywiera coraz większą presję na zmiany w polskim rządzie. Celem tych zabiegów ma być zastąpienie obecnego szefa gabinetu przez ministra obrony narodowej.
Amerykanie żądają dymisji Tuska! Kosiniak-Kamysz ma zostać nowym premierem
Sytuacja staje się szczególnie delikatna po ostatnich wyborach prezydenckich, które przyniosły porażkę kandydata koalicji rządzącej. Od tamtej pory napięcia wewnątrz obozu władzy narastają, a spekulacje o możliwych roszadach personalnych nabierają coraz bardziej konkretnych kształtów.
Miziołek podczas rozmowy z Radiem Wnet ujawniła, że amerykańscy partnerzy szczególnie intensywnie kontaktują się z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem. Minister obrony, dzięki swojej pozycji, utrzymuje stałe relacje z przedstawicielami Stanów Zjednoczonych, co może mieć kluczowe znaczenie dla dalszych wydarzeń.
Tusk walczy o polityczne przetrwanie?
Dziennikarka „Wprost” nie kryje przekonania, że obecny premier uczyni wszystko, aby utrzymać się na stanowisku do końca kadencji w 2027 roku. Miziołek wskazuje, że każda przedwczesna zmiana na fotelu szefa rządu oznaczałaby dla lidera Koalicji Obywatelskiej druzgocącą klęskę wizerunkową, której może nie przetrwać politycznie.
Szczególnie niepokojące są obserwacje dotyczące aktualnej formy przywódcy koalicji. Według Miziołek, politycy z najbliższego otoczenia premiera dostrzegają wyraźne oznaki zmęczenia i spadku motywacji do sprawowania władzy. To nie ten sam energiczny lider, który jeszcze dekadę temu zdominował polską scenę polityczną.
Spekulacje o ewentualnym zastąpieniu obecnego szefa rządu przez Radosława Sikorskiego spotkały się ze sceptycyzmem dziennikarki. Miziołek zwraca uwagę, że taka decyzja wymagałaby dojrzałości politycznej od obecnego premiera, której ten może nie wykazać. Dodatkowo wątpi, czy minister spraw zagranicznych byłby w stanie poradzić sobie z narastającymi problemami wewnętrznymi.
Wielka rekonstrukcja rządu na horyzoncie
Niezależnie od sporów o najwyższe stanowisko w państwie, w gabinecie szykują się monumentalne zmiany strukturalne. Planowana rekonstrukcja przewiduje likwidację Ministerstwa Aktywów Państwowych oraz utworzenie dwóch nowych, rozbudowanych resortów odpowiedzialnych za energetykę i gospodarkę. Nowe Ministerstwo Energetyki ma powstać poprzez połączenie części kompetencji z obecnego Ministerstwa Przemysłu oraz wydzielenie obszaru energetycznego z resortu klimatu i środowiska.
Drugi z projektowanych ministerstw będzie koncentrować się na sprawach gospodarczych, choć jego dokładny kształt pozostaje nieustalony. Równie niepewna jest przyszłość kluczowych ministrów. Tomasz Siemoniak, mimo pozytywnych ocen swojej pracy, może stracić część kompetencji związanych z koordynacją służb specjalnych.
Jeszcze bardziej niepewna jest sytuacja Adama Bodnara, którego działania na stanowisku ministra sprawiedliwości spotykają się z coraz ostrzejszą krytyką. Pojawiają się pogłoski o jego możliwym przejściu do europejskich trybunałów, co zapewniłoby mu immunitet, choć sam zainteresowany kategorycznie temu zaprzecza.