Sobotnie popołudnie 26 lipca na zawsze pozostanie w pamięci jako jeden z najczarniejszych dni dla środowiska Czułowianki Tychy. Zwykły weekend przerodził się w niewyobrażalną tragedię, która wstrząsnęła nie tylko klubem, ale całą lokalną społecznością. Nikt nie spodziewał się, że zwykła podróż samochodem może zakończyć się tak dramatycznie.
Czułowianka Tychy. Kevin stracił żonę i dziecko w wypadku
Około godziny 16.00 doszło do zderzenia, które na zawsze zmieniło życie jednego z zawodników klubu. BMW z nieustalonych dotąd przyczyn uderzyło w Fiata Seicento, który następnie został wciśnięty w poprzedzający go pojazd. Ta sekunda decydowała o wszystkim.
W maleńkim Fiacie podróżowały dwie osoby. Wśród nich znajdowała się 29-letnia kobieta, która była w zaawansowanej ciąży. Siła uderzenia była tak ogromna, że u przyszłej mamy natychmiast doszło do zatrzymania akcji serca. Ratownicy medyczni, którzy pojawili się na miejscu zdarzenia, stanęli przed dramatyczną decyzją.
Czas płynął nieubłaganie, a każda sekunda była na wagę złota. Medycy zdecydowali się na desperacki krok – natychmiastowe wykonanie cesarskiego cięcia na miejscu wypadku. Ich celem było uratowanie przynajmniej jednego życia – nienarodzonego jeszcze dziecka. Noworodek został błyskawicznie przetransportowany do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach Ligocie.
Kierowca Fiata również doznał poważnych obrażeń w wyniku kolizji. Mimo heroicznych wysiłków ratowników, walka o życie najmłodszej ofiary wypadku zakończyła się niepowodzeniem. Lekarze w szpitalu nie zdołali uratować noworodka.
Klub w żałobie po stracie kolegi z zespołu
Dopiero we wtorek klub Czułowianka Tychy ujawnił straszliwą prawdę na swoim profilu społecznościowym. Ofiarami tragicznego wypadku byli najbliżsi jednego z zawodników – Kevin stracił żonę i nienarodzone dziecko. Piłkarz ledwie kilka miesięcy temu, w lutym 2024 roku, poślubił swoją ukochaną. Para z niecierpliwością oczekiwała przyjścia na świat swojego pierwszego potomka.
Kevin również znajdował się w pojeździe podczas wypadku. Mężczyzna trafił do szpitala w stanie ciężkim, gdzie obecnie przebywa pod opieką najlepszych specjalistów. Władze klubu przekazały, że piłkarz walczy o powrót do zdrowia, mając do pokonania nie tylko fizyczne, ale przede wszystkim psychiczne konsekwencje tragedii.
Zarząd Czułowianki Tychy w oficjalnym komunikacie wyraził najgłębsze kondolencje i wsparcie dla zawodnika oraz wszystkich osób dotkniętych tą niewyobrażalną stratą. Cała społeczność klubowa jednoczy się wokół Kevina w tym najtrudniejszym momencie jego życia.