Pierwsze jesienne chłody nieodmiennie prowokują mieszkańców wielorodzinnych budynków do zadawania identycznego pytania. Kiedy w końcu kaloryfery staną się ciepłe? Sytuacja nie jest jednak tak prosta, jak mogłoby się wydawać.
Mieszkańcy bloków zadają to samo pytanie. Odpowiedź może zaskoczyć
Wiele osób błędnie zakłada, że istnieje konkretna data rozpoczęcia sezonu grzewczego. Tymczasem rzeczywistość okazuje się znacznie bardziej skomplikowana. Polskie prawo nie określa sztywnych ram czasowych dla uruchomienia centralnego ogrzewania.
Jesienne ochłodzenie 2025 roku przebiega stosunkowo łagodnie, jednak synoptycy coraz częściej ostrzegają przed nadchodzącymi zmianami pogody. Mieszkańcy różnych dzielnic tego samego miasta mogą doświadczać zupełnie odmiennych sytuacji.
Kiedy zaczyna się sezon grzewczy? Elastyczne zasady mogą dziwić
Rozporządzenie ministerstwa gospodarki z 2007 roku wprowadza dość ogólne wytyczne. Ogrzewanie należy dostarczać wyłącznie wtedy, gdy panujące warunki atmosferyczne rzeczywiście tego wymagają. Konkretna data nie istnieje.
Większość zarządców nieruchomości kieruje się praktycznymi wskaźnikami. Decyzja o uruchomieniu instalacji grzewczej zapada zazwyczaj, gdy średnia temperatura zewnętrzna przez kilka kolejnych dni utrzymuje się poniżej 10-12 stopni Celsjusza.
Równie istotnym czynnikiem staje się temperatura wewnątrz lokali. Gdy termometry w mieszkaniach wskazują mniej niż 20 stopni, a mieszkańcy masowo zgłaszają dyskomfort, administracja budynku podejmuje działania.
Nowoczesność kontra tradycja
Współczesne rozwiązania techniczne znacznie ułatwiają zarządzanie ogrzewaniem. Budynki wyposażone w nowoczesne węzły ciepłownicze z automatycznymi sterownikami pogodowymi reagują samodzielnie na zmiany temperatury zewnętrznej.
Starsze instalacje wymagają jednak bezpośredniej interwencji administratora. Decyzje podejmowane są często po konsultacjach z mieszkańcami, co może wydłużać proces uruchomienia systemu grzewczego.
Praktyka pokazuje, że sezon grzewczy w Polsce rozpoczyna się przeważnie między drugą połową września a połową października. Niektóre spółdzielnie przyjmują orientacyjną datę 15 października, choć nie wynika to z obowiązujących przepisów, lecz z wieloletnich doświadczeń.
