Polscy widzowie są świadkami końca pewnej epoki w krajowym dziennikarstwie. Po latach obecności na ekranach telewizorów, jedna z najbardziej doświadczonych prezenterek postanowiła zakończyć swoją medialną przygodę. To decyzja, która zaskoczyła fanów i współpracowników.
Koniec epoki! Kultowa gwiazda telewizji kończy karierę po dekadach na wizji
Czwartek 25 września na długo pozostanie w pamięci stałych odbiorców programów informacyjnych. To właśnie tego dnia nastąpiło symboliczne zakończenie długoletniej współpracy z jedną ze stacji telewizyjnych. Emocje towarzyszące temu wydarzeniu były wyjątkowo intensywne.
Branża medialna w Polsce traci jedną ze swoich najważniejszych postaci. Decyzja o zakończeniu kariery telewizyjnej wywołała liczne komentarze i spekulacje dotyczące przyszłości polskiego dziennikarstwa.
Trzy dekady na szczycie polskich mediów
Jolanta Pieńkowska rozpoczynała swoją przygodę z telewizją w 1990 roku, kiedy dołączyła do zespołu Telewizji Polskiej. To właśnie tam spędziła pierwsze czternaście lat swojej kariery, stając się jedną z najbardziej rozpoznawalnych prezenterek głównego wydania „Wiadomości” na antenie TVP1.
Jej doświadczenie wykraczało daleko poza prowadzenie podstawowych serwisów informacyjnych. Pieńkowska była gospodynią popularnych programów jak „W centrum uwagi” oraz „Monitor Wiadomości”. Szczególnie doceniano jej umiejętności podczas relacjonowania wieczorów wyborczych, gdzie jej profesjonalizm i opanowanie były nieocenione.
Wszechstronność dziennikarki potwierdzała także jej działalność poza telewizją. Przez wiele lat prowadziła cenioną audycję radiową „Salon polityczny Trójki”, a w latach 2005-2007 pełniła odpowiedzialną funkcję redaktor naczelnej miesięcznika „Twój Styl”.
Wzruszające pożegnanie z widzami TVN
Po dziewiętnastu latach współpracy z grupą TVN, Pieńkowska postanowiła zakończyć swój związek ze stacją podczas ostatniego wydania „Faktów po południu”. Moment pożegnania był niezwykle emocjonalny zarówno dla samej prezenterki, jak i dla całej ekipy programu.
Doświadczona dziennikarka zwróciła się bezpośrednio do widzów, dziękując im za wieloletnią wierność i zaufanie. Wspomniała przy tym o najważniejszych wydarzeniach, które miała okazję relacjonować, w tym o wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych czy we Francji.
„Dziękuję państwu, bo bez państwa obecności z pewnością by mnie tutaj nie było. I dziś po raz ostatni mówię: 'to były Fakty po południu'”.
Jolanta Pieńkowska odchodzi z @tvn24. W czwartek po raz ostatni prowadziła program „Fakty po południu”. Na jego zakończenie pożegnała się z… pic.twitter.com/LxrFJWf4kG
— tvn24 (@tvn24) September 25, 2025
Kulminacyjnym momentem było otrzymanie kwiatów od współpracowników, którzy spontanicznie ruszyli w jej stronę zza kamer. Wzruszona prezenterka przytuliła całą ekipę programu, a z publiczności słychać było gromkie owacje i okrzyki uznania.
Nowy rozdział bez przejścia na emeryturę
Pieńkowska zdecydowanie zaprzeczyła spekulacjom o przechodzeniu na emeryturę. Podkreśliła, że jej decyzja wynika z chęci poświęcenia większej ilości czasu sobie oraz najbliższym osobom. To świadomy wybór kobiety, która przez dziesięciolecia poświęcała się pracy.
Jej związek z TVN rozpoczął się w 2006 roku i przez osiem lat była jedną z głównych gospodyń porannego programu „Dzień dobry TVN”. Zaledwie kilka dni przed pożegnaniem poprowadziła jubileuszowe wydanie tego programu, co nadało całej sytuacji dodatkowy, symboliczny wymiar.
W ostatnich latach Pieńkowska była nieodzownym elementem zespołu TVN24 BiŚ, gdzie prowadziła „Fakty o świecie” oraz magazyn „Świat”. Od 2020 roku była także gospodynią „Faktów po południu”, które teraz pozostawia następcom. Co przyniesie jej przyszłość, pozostaje tajemnicą, którą sama zainteresowana chce zachować.