Piątkowy wieczór przyniósł rozstrzygnięcie, które od tygodni elektryzowało polską scenę polityczną. Izba poselska zajęła stanowisko w sprawie jednego z najbardziej rozpoznawalnych polityków ostatnich lat. Decyzja zapadła, a jej konsekwencje mogą okazać się daleko idące.
Ziobro bez immunitetu. Tusk nie ukrywa: „To wcale fajnie nie wygląda”
Premier Donald Tusk postanowił odnieść się do sytuacji w rozmowie z dziennikarzami. Jego słowa były dalekie od triumfalizmu, jakiego można by się spodziewać. Szef rządu wybrał zaskakującą tonację, podkreślając złożoność całej sprawy i jej wpływ na wizerunek kraju. Wydarzenia ostatnich godzin pokazują, że polityczna odpowiedzialność nie jest pustym hasłem.
Choć droga do finału okazała się długa i kręta, ostatecznie mechanizmy demokratyczne zostały uruchomione. Teraz wszyscy czekają na dalszy rozwój wydarzeń. Izba poselska uchyliła immunitet Zbigniewowi Ziobrze, byłemu szefowi resortu sprawiedliwości z PiS. Decyzja dotyczy aż 26 zarzutów, które zamierza postawić mu Prokuratura Krajowa. Wszystkie związane są ze sprawą Funduszu Sprawiedliwości, która od miesięcy budzi ogromne kontrowersje.
Posłowie poszli jednak o krok dalej. Wyrażono również zgodę na zatrzymanie polityka oraz ewentualne zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztowania. To niezwykle rzadka sytuacja w polskim parlamencie, która pokazuje wagę stawianych zarzutów.
Słowa premiera bez emocji zemsty
Premier Tusk ocenił tę decyzję jako przełomowy moment. Podkreślił, że obywatele mogli na własne oczy przekonać się, iż proces rozliczeń staje się rzeczywistością. Mimo że trwało to długo i wymagało przejścia przez skomplikowane procedury, cel został osiągnięty.
Szef rządu zapewnił, że nie kieruje nim żądza odwetu. Tusk wyjaśnił dziennikarzom, że nie ma potrzeby zemsty, natomiast zależy mu na tym, aby politycy czuli odpowiedzialność za swoje działania. Szczególnie wtedy, gdy istnieją uzasadnione podejrzenia popełnienia poważnych przestępstw, co wynika z wniosków prokuratury.
Premier przyznał jednak, że patrząc z perspektywy wizerunku Polski, sytuacja nie napawa radością. Stwierdził wprost, że to wcale fajnie nie wygląda. Z punktu widzenia polskiej demokracji jest to jednak krok niezwykle istotny i potrzebny. Pytany o pracę ministra sprawiedliwości i prokuratury w tej sprawie, Tusk nie krył zadowolenia. Ocenił ich działania bardzo pozytywnie, co może sugerować, że proces będzie kontynuowany zgodnie z procedurami.
Węgierski wątek budzi niepokój
Zbigniew Ziobro przebywa obecnie na Węgrzech, co wywołuje pytania o możliwość ubiegania się przez niego o azyl polityczny. Premier Tusk, zapytany o tę kwestię, odpowiedział, że nie wie, co siedzi w głowie byłego ministra, ale byłoby lepiej, gdyby tego nie robił.
Szef rządu wyraził przekonanie, że dla wszystkich zainteresowanych stron, włączając samego Ziobrę, najlepszym rozwiązaniem byłoby stawienie się przed polską prokuraturą i sądem. Zapowiedział, że zamierza wprost porozmawiać o tej sprawie z węgierskimi partnerami.
Tusk ostro skrytykował postawę premiera Viktora Orbana. Stwierdził, że ingerowanie w polski system sprawiedliwości w taki sposób jest bardzo niemądre i szkodzi relacjom między krajami. Podkreślił, że Węgry, określane przez niego jako przyjaciele, powinny zachować neutralność w polskich sprawach wewnętrznych.
