mBank kojarzy się obecnie klientom tylko z podwyżkami cen. Od 3 kwietnia instytucja będzie pobierała 5 zł za każdą wypłatę gotówki z obcych bankomatów oraz tych z sieci Euronet. Prowizja zostanie też pobrana z własnego bankomatu mBanku, o ile kwota będzie niższa niż 300 zł.
Podwyżki w mBanku. Klienci są zniesmaczeni. Posypały się komentarze
Ale to nie koniec niekorzystnych zmian dla klientów. To także koniec z darmowym BLIK-iem i wypłatami w kasie sklepów. O sprawie napisała między innymi „Gazeta Wyborcza”, a z publikacji wynika, że klienci są wściekli.
– Klienci, którzy na co dzień płacą bezgotówkowo, nie odczują zmian. W mBanku od dawna stawiamy na transakcje bezgotówkowe i samoobsługę, dlatego podwyższamy opłaty głównie związane z wypłatą gotówki – donoszą przedstawiciele instytucji.
Tego można było się spodziewać, bowiem obracanie gotówką jest dla banku bardzo kosztowne. Stąd instytucja robi wszystko, by nas do tego zniechęcić. Podwyżki bank tłumaczy między innymi wzrostem kosztów utrzymania oraz cen i usług w gospodarce.
„Gazeta Wyborcza” pisze z kolei, że nowy cennik wywołał falę negatywnych komentarzy ze strony klientów. Część z nich już zaczęła szukać możliwości przejścia do konkurencji.
– Żałosne to trochę. Rozumiem, prowizja za wypłatę w bankomatach innych banków, ale prowizja za wypłatę z bankomatu mBank – napisał na portalu X jeden z wściekłych klientów.
W związku z tym, że Polacy rzekomo się bogacą, w mBanku wzrosną też minimalne kwoty wynagrodzenia, które zwalniają klientów konta Intensive z płatności za jego używanie (z 7 tys. zł do aż 10 tys. zł netto). W innym przypadku prowadzenia konta to niemal 50 zł miesięcznie.
mBank stanął też w ogniu krytyki z powodu różnic w traktowaniu obywateli Polski i Ukrainy. Jak zauważyli internauci, opłaty za korzystanie z bankomatów dotyczą Polaków, a obywatele Ukrainy mają tę usługę za 0 zł. Część klientów zarzuca instytucji dyskryminację.
Bank tłumaczy przy okazji, że zmiany poprzedzone zostały analizą oferty konkurencji, a jego oferta jest rzekomo porównywalna z innymi dużymi bankami działającymi w kraju.
