Wypowiedź parlamentarzysty sugeruje głębokie pęknięcia w fundamentach sojuszu, który jeszcze niedawno święcił wyborcze triumfy. Mimo wspólnego startu w nadchodzących wyborach prezydenckich z kandydatem Szymonem Hołownią, PSL rozważa zakończenie współpracy z Polską 2050.
Koniec małżeństwa z rozsądku? PSL zapowiada rozwód z Polską 2050
– Myślę, że po wyborach prezydenckich będziemy musieli oswajać się z myślą, że jednak dalej idziemy sami, że już nie będzie Polski 2050, tylko Polska 2027 – przekazał Rzepa w rozmowie z PAP. Parlamentarzysta PSL wskazuje na brak determinacji ze strony partnera koalicyjnego do kontynuowania wspólnego projektu.
Porównując sytuację do związku małżeńskiego, podkreślił, że „muszą dwie strony chcieć i dwie strony muszą walczyć, bo jeżeli walczy tylko jedna, to się na dłuższą metę nie uda”. Istotnym elementem narastającego kryzysu są fundamentalne różnice w podejściu do kluczowych kwestii politycznych.
Poseł Rzepa otwarcie przyznaje, że partie mają odmienne spojrzenie na wiele spraw. Historia współpracy obu ugrupowań sięga lutego 2023 roku, kiedy to Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia ogłosili rozpoczęcie wspólnych działań programowych.
Koalicja przetrwała wybory parlamentarne i samorządowe, jednak teraz wydaje się chylić ku upadkowi. – Życzę im, żeby przyszła refleksja i żeby przekonali nas, że warto z nimi dalej to kontynuować – podsumował przedstawiciel PSL, zostawiając jednak furtkę w kwestii ewentualnych kolejnych negocjacji.
Obecnie obie partie funkcjonują w Sejmie jako osobne kluby parlamentarne pod szyldem Trzeciej Drogi, jednak wypowiedź posła Rzepy może zwiastować koniec tej politycznej współpracy. Nadchodzące wybory prezydenckie mogą okazać się ostatnim wspólnym projektem tego politycznego sojuszu.