W minioną sobotę nad wodami Morza Bałtyckiego doszło do przechwycenia rosyjskiego samolotu rozpoznawczego Ił-20, znanego w kodzie NATO jako Coot-A. Incydent potwierdza rosnącą aktywność rosyjskiego lotnictwa w regionie.
Rosyjski samolot rozpoznawczy ponownie testuje czujność NATO nad Bałtykiem
Skoordynowana akcja szwedzkich i niemieckich sił powietrznych pokazała skuteczność współpracy w ramach Sojuszu. Szwedzki JAS Gripen wystartował ze swojej macierzystej bazy, podczas gdy niemieckie Eurofightery poderwano z terytorium Łotwy, gdzie stacjonują w ramach misji Baltic Air Policing.
Precyzyjnie zaplanowana operacja zakończyła się sukcesem, demonstrując gotowość bojową sił NATO. Sobotnie zdarzenie wpisuje się w serię podobnych incydentów odnotowanych w ostatnich miesiącach.
Analogiczne przechwycenia rosyjskich maszyn miały miejsce w marcu, maju, lipcu oraz sierpniu bieżącego roku. Dowództwo Sojuszniczych Sił Powietrznych NATO nie pozostawiło wątpliwości co do oceny wspólnej operacji.
On Saturday, 🇸🇪 JAS Gripen flying out of their homebase & 🇩🇪 Eurofighters currently Air Policing from 🇱🇻 scrambled to identify & escort a 🇷🇺 IL-20 Coot-A over the Baltic Sea
The 🇸🇪 intercept was under #NATO coordination, highlighting their seamless integration into the Alliance pic.twitter.com/2WuwI83hQR
— NATO Air Command (@NATO_AIRCOM) October 28, 2024
– Przejęcie, które było koordynowane przez NATO, dowiodło idealnej integracji działań w ramach Sojuszu – poinformowano w komunikacie. Częstotliwość rosyjskich lotów rozpoznawczych wskazuje na systematyczne testowanie reakcji oraz procedur obronnych państw NATO w rejonie Morza Bałtyckiego.