Niespodziewana decyzja partii Razem wywołała polityczne trzęsienie ziemi w szeregach polskiej lewicy. Podczas konferencji prasowej zorganizowanej po zakończeniu kongresu partii, działacze ogłosili, że opuszczają klub parlamentarny Lewica. To fundamentalna zmiana na krajowej scenie politycznej, która może znacząco wpłynąć na układ sił w parlamencie.
Aleksander Kwaśniewski ostrzega. Razem może nie przetrwać
Kierownictwo partii Razem zadeklarowało konkretny plan działania. Zgodnie z zapowiedziami, już w najbliższym tygodniu zostanie złożony wniosek o utworzenie odrębnego koła parlamentarnego.
Podczas pierwszego listopadowego posiedzenia Sejmu ugrupowanie ma działać jako niezależny podmiot polityczny. Ta decyzja oznacza koniec dotychczasowej współpracy w ramach klubu Lewicy i rozpoczęcie nowego rozdziału w historii partii.
Mimo początkowego entuzjazmu związanego z debiutem Adriana Zandberga podczas pamiętnej debaty sprzed dziewięciu lat, obecna kondycja ugrupowania budzi poważne wątpliwości. Kwaśniewski wskazuje na brak jakościowych zmian w strukturach lewicy po sukcesie wyborczym w 2019 roku, kiedy to formacja powróciła do Sejmu.
Szczególnie niepokojące są prognozy dotyczące potencjalnego samodzielnego startu wyborczego partii Razem. Według byłego prezydenta, poparcie dla ugrupowania może nie przekroczyć nawet 3 procent.
– Mówiło się, że ich program lewicowy, który jest bardzo koherentny, twardo lewicowy, powinien docierać do młodego pokolenia. Jeżeli było 3,5 proc., a dzisiaj jest 3 proc., i tak zawyżam, bo jest mniej moim zdaniem, to coś jest nie tak – stwierdził Kwaśniewski.
Były prezydent zwraca również uwagę na niepokojący brak pogłębionej analizy sytuacji wewnątrz środowiska lewicowego. – Ciągle pytam koleżanki i kolegów na lewicy, co się stało i żadnej głębszej analizy nie otrzymałem, co mnie martwi. Bez dobrego rozpoznania przyczyn, sytuacji społecznej, bardzo trudno rozsądnie i sensownie działać – podkreślił.
Decyzja partii Razem o samostanowieniu parlamentarnym stanowi znaczący zwrot na polskiej scenie politycznej. Najbliższe miesiące pokażą, czy ugrupowanie zdoła utrzymać swoją pozycję działając poza strukturami zjednoczonej lewicy.