Polska stoi przed ogromnym wyzwaniem związanym z systemem emerytalnym. Najnowsze dane przedstawione podczas seminarium „Emerytury groszowe” ukazują dramatyczny wzrost liczby osób otrzymujących minimalne świadczenia emerytalne. Liczba osób otrzymujących głodowe świadczenia rośnie w oczach.
Według ekspertów, jeśli nie zostaną podjęte natychmiastowe działania, za dekadę nawet dwa miliony seniorów może znaleźć się w dramatycznej sytuacji finansowej. To oznacza, że gospodarka stanie nad przepaścią.
Alarmujący wzrost liczby głodowych emerytur. W Polsce puchnie armia biedaków
Jak podaje „Dziennik Gazeta Prawna”, statystyki Zakładu Ubezpieczeń Społecznych nie pozostawiają już absolutnie żadnych złudzeń – problem groszowych emerytur przybiera na sile. Dr hab. Sebastian Gajewski, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, przedstawił niepokojące dane.
Jak wynika z jego analiz, w ciągu ostatnich dwunastu lat liczba osób otrzymujących świadczenia poniżej minimalnej emerytury wzrosła dwudziestokrotnie. Obecnie ponad 423 tysiące emerytów otrzymuje świadczenia na poziomie kilku lub kilkunastu złotych, podczas gdy dekadę temu takich przypadków było zaledwie 76 tysięcy.
Cytowany przez gazetę dr Marcin Krajewski z Uniwersytetu Łódzkiego podkreśla, że obecny system emerytalny nie spełnia swojej roli. Eksperci zgodnie twierdzą, że bez gruntownej reformy sytuacja będzie się dramatycznie pogarszać.
Dr Ariel Przybyłowicz z Zakładu Prawa Pracy Uniwersytetu Wrocławskiego proponuje konkretne rozwiązania: wprowadzenie minimalnego stażu pracy wymaganego do otrzymania emerytury oraz likwidację działalności nieewidencjonowanej i ulgi składkowej dla studentów do 26 roku życia.
Radykalne stanowisko prezentuje dr Tomasz Lasocki z Wydziału Administracji i Nauk Społecznych Politechniki Warszawskiej, postulując wprowadzenie progu minimalnego świadczenia na poziomie jednej trzeciej lub jednej czwartej emerytury minimalnej. Według jego koncepcji, świadczenia poniżej tego progu nie powinny być w ogóle wypłacane.
Problem ma również wymiar ekonomiczny. Dr hab. Sebastian Gajewski zwraca uwagę na długofalowe konsekwencje tego zjawiska dla polityki społecznej państwa. Osoby otrzymujące groszowe emerytury nadal korzystają z pełnego pakietu świadczeń dodatkowych, takich jak trzynasta i czternasta emerytura, oraz mają dostęp do bezpłatnej służby zdrowia, co generuje znaczące koszty dla budżetu państwa.