Znany szef kuchni Tomasz Jakubiak pokazuje od pewnego czasu całej Polsce swoją dramatyczną walkę z nowotworem. Ostatnio zrobił to również w materiale wyemitowanym przez 'Dzień dobry TVN’. Gwiazdor nie ukrywa pogorszenia stanu zdrowia i mówi o przerzutach.
Dramatyczne wyznanie znanego kucharza. Tomasz Jakubiak walczy o życie
Tomasz Jakubiak, uwielbiany przez widzów szef kuchni i osobowość telewizyjna, we wrześniu tego roku podzielił się z opinią publiczną dramatyczną informacją o zdiagnozowaniu u niego rzadkiego nowotworu. Od tamtej pory jego stan zdrowia znacząco się pogorszył, o czym szczerze opowiedział w najnowszym materiale wyemitowanym w „Dzień dobry TVN”.
Kucharz zdecydował się na odważny krok – stanął przed kamerami bez koszulki, pokazując, jak bardzo zmieniło się jego ciało w wyniku choroby. Schudł aż 35 kilogramów. Poprzez ten gest chciał przekazać innym chorym, że nie powinni wstydzić się swojej walki z nowotworem. To jednak nie koniec wstrząsających informacji.
Najnowsze doniesienia o stanie zdrowia Tomasza Jakubiaka są alarmujące. Jak przyznała jego żona Anastazja, kucharz czuje się obecnie bardzo słabo. Każda codzienna czynność stanowi dla niego ogromne wyzwanie, a napady bólu skutecznie utrudniają normalne funkcjonowanie. Niezbędne są regularne zastrzyki przeciwbólowe podawane co 4 godziny.
Stan zdrowia gwiazdora TVN dramatycznie się pogorszył. „Rodzina żegnała się ze mną trzy razy”
Jakubiak ujawnił również, że choroba zaatakowała jego organizm ze zdwojoną siłą. Pojawiły się przerzuty i guzy na kościach, które rozprzestrzeniły się na nogi oraz plecy. W materiale telewizyjnym wspomniał o dramatycznych momentach, kiedy jego stan był krytyczny.
– Miałem ciśnienie 30, czy nawet 20 parę, w ogóle to wszystko spadało. Ciało na pysk, miałem drgawki, już w ogóle nikt nie wiedział, co ma ze mną zrobić – relacjonował. Sytuacja stała się na tyle poważna, że kucharz musiał zrezygnować z udziału w finale „Masterchef Nastolatki”.
Mimo początkowych obaw o zapewnienie bytu rodzinie, ostatecznie odpuścił zobowiązania zawodowe. „Obudziłem się i poczułem, jakbym był nowo narodzony. Wszystko ze mnie spłynęło” – przyznał.
Z powodu pogarszającego się stanu zdrowia, Tomasz Jakubiak podjął decyzję o zawieszeniu leczenia w Warszawie i wyjeździe do Izraela. Jak podkreślił, tamtejsza terapia ma mieć charakter kompleksowy, wykraczający poza standardowe leczenie nowotworu jelita czy dwunastnicy.
Nie ma chwili zastanowienia, trzeba iść za ciosem. Ta choroba jest… nowotwór jest czymś strasznym, to się nie zatrzymuje” – podsumował kucharz. Materiał telewizyjny powstał na kilka dni przed wylotem Jakubiaka do Izraela, dokąd udał się na początku grudnia
Szef kuchni może liczyć na ogromne wsparcie nie tylko rodziny, ale również przyjaciół i rzeszy fanów, którzy kibicują mu w walce z chorobą od momentu ujawnienia diagnozy.