Chaos i spór wokół subwencji dla PiS. Państwowa Komisja Wyborcza zarzuca partii naruszenia na miliony złotych podczas kampanii, ale Sąd Najwyższy kwestionuje decyzję organu wyborczego. Odrzucenie sprawozdania finansowego może skutkować gigantycznymi stratami.
Nagły zwrot w sprawie finansów PiS. Decyzja PKW budzi kontrowersje
Sprawa finansowania kampanii wyborczej Prawa i Sprawiedliwości nabiera nowego wymiaru. Choć Państwowa Komisja Wyborcza zakwestionowała wydatki partii na kwotę przekraczającą 3,5 miliona złotych, Sąd Najwyższy właśnie podważył tę decyzję. Zdaniem sędziów organ wyborczy nie przedstawił wystarczających dowodów na domniemane nieprawidłowości.
Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego wydała 11 grudnia przełomowe orzeczenie. Sędziowie uznali skargę PiS na decyzję PKW za zasadną, argumentując przy tym, że organ wyborczy nie dopełnił obowiązku precyzyjnego wskazania, jakich dokładnie naruszeń miała dopuścić się partia Jarosława Kaczyńskiego podczas kampanii parlamentarnej 2023 roku.
Jak podkreślił rzecznik prasowy SN Aleksander Stępkowski, PKW ma teraz obowiązek niezwłocznego podjęcia nowej uchwały i przyjęcia sprawozdania finansowego partii. To może oznaczać znaczącą zmianę sytuacji finansowej ugrupowania, któremu pierwotnie groziła utrata dziesiątek milionów złotych.
Milionowe straty i kontrowersje wokół kampanii wyborczej
PKW w sierpniowej uchwale przedstawiła szereg zarzutów wobec komitetu wyborczego PiS. Wśród nich znalazły się oskarżenia o prowadzenie agitacji wyborczej podczas pikników wojskowych, wykorzystywanie spotu reklamowego Ministerstwa Sprawiedliwości oraz zaangażowanie pracowników Rządowego Centrum Legislacji w działania kampanijne.
Konsekwencje finansowe pierwotnej decyzji PKW mogły być dla partii druzgocące. Oprócz zwrotu ponad 3,5 miliona złotych do Skarbu Państwa, PiS groziło zmniejszenie dotacji na kampanię wyborczą o blisko 11 milionów złotych. Najbardziej dotkliwa miała być jednak redukcja subwencji partyjnej – aż o 43 miliony złotych.
Sprawa ma również wymiar polityczny. Koalicja rządząca kwestionuje status Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, która powstała w wyniku reform sądownictwa wprowadzonych przez poprzedni rząd.
PKW próbowała nawet wyłączyć siedmiu sędziów tej izby z orzekania w sprawie subwencji PiS, argumentując to wątpliwościami co do ich bezstronności. Wniosek został jednak odrzucony.
