Były minister zdrowia w rządzie Prawa i Sprawiedliwości został skazany na karę pozbawienia wolności w zawieszeniu za bezprawne ujawnienie informacji medycznych poznańskiego lekarza. To pierwszy taki wyrok w historii polskiej służby zdrowia.
Jest wyrok dla byłego ministra zdrowia. Niedzielski skazany za ujawnienie wrażliwych danych lekarza
Warszawski sąd rejonowy wydał przełomowy wyrok w głośnej sprawie nadużycia władzy przez byłego ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. Polityk został skazany na trzy miesiące pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata za bezprawne ujawnienie poufnych danych medycznych lekarza z Poznania.
Niedzielski musi nie tylko ponieść konsekwencje karne swojego czynu – sąd zobowiązał go również do zapłaty 5 tysięcy złotych zadośćuczynienia oraz pokrycia kosztów sądowych. Co więcej, wyrok ma zostać podany do publicznej wiadomości. To bezprecedensowa sytuacja w historii polskiej służby zdrowia, gdy były minister zostaje skazany za naruszenie prywatności osoby, której dane znajdowały się pod jego nadzorem.
Historia konfliktu sięga programu „Fakty” TVN, w którym lekarz Piotr Pisula ze szpitala miejskiego w Poznaniu alarmował o problemach z wystawianiem recept. Zamiast merytorycznej dyskusji nad zgłaszanymi nieprawidłowościami, minister zdrowia postanowił uderzyć w lekarza osobiście. Na platformie X (dawniej Twitter) Niedzielski opublikował informację o tym, że medyk wystawił sobie receptę na leki psychotropowe i przeciwbólowe.
Publikacja wrażliwych danych wywołała natychmiastową burzę medialną. Minister próbował bronić swojego postępowania argumentując, że działał w obronie „dobrego mienia resortu i interesów pacjenta”. Presja opinii publicznej oraz środowiska medycznego doprowadziła ostatecznie do dymisji Niedzielskiego.
Finalnym akcentem tej sprawy, jeszcze przed wyrokiem sądu, była kara administracyjna nałożona w grudniu 2023 roku przez prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych. UODO uznał działanie ministra za rażące naruszenie przepisów o ochronie danych osobowych i nałożył na niego karę 100 tysięcy złotych.
Prezes urzędu podkreślił, że minister, jako administrator danych przetwarzanych w systemie elektronicznym, dopuścił się bezprawnego ujawnienia informacji o stanie zdrowia osoby, której dane powinny być szczególnie chronione. Obecny wyrok sądu karnego stanowi jasny sygnał, że nawet najwyżsi urzędnicy państwowi nie mogą bezkarnie naruszać prawa do prywatności obywateli.