in ,

Polsat na liście Tuska. Solorz krytykuje. „Niespotykana presja na reputację spółki”

Właściciel stacji deklaruje gotowość do dialogu. Jak podkreśla w swoim oświadczeniu, jego grupa kapitałowa jest otwarta na współpracę. W oświadczeniu wyraża jednak swoje poważne obawy w związku z decyzją premiera.

tvn polsat tusk
Fot. Depositphotos; Polsat (biuro prasowe)

Właściciel Polsatu odpowiada na plany rządu dotyczące umieszczenia stacji na liście podmiotów strategicznych. Zygmunt Solorz wskazuje na niepokojące działania i możliwe ukryte cele tej decyzji.

Zygmunt Solorz reaguje na decyzję premiera. Niespodziewany zwrot w sprawie Polsatu

Znów jest głośno wokół jednej z największych prywatnych stacji telewizyjnych w Polsce. Zygmunt Solorz, właściciel Telewizji Polsat, wystosował oficjalne oświadczenie w odpowiedzi na zapowiedź premiera Donalda Tuska o włączeniu nadawcy na listę podmiotów strategicznych i chronionych. Choć miliarder deklaruje zrozumienie dla tej decyzji, dostrzega w niej potencjalne zagrożenia dla swojej medialnej grupy.

Właściciel Polsatu zwraca szczególną uwagę na fakt, że spółki telekomunikacyjne z jego portfolio – Polkomtel oraz TK Telekom – już funkcjonują w ramach podobnych regulacji. Działają one zgodnie z rozporządzeniem i ustawą z 2015 roku o kontroli niektórych inwestycji, osiągając przy tym znaczące sukcesy rynkowe.

„Pomimo faktu, że Telewizja Polsat nie była i nie jest na sprzedaż, zapowiedź Premiera RP zbiega się z niespotykaną presją na reputację spółki, która w mojej ocenie może mieć na celu wymuszenie zmiany osób zarządzających grupą, a w średnim terminie wyprzedaż jej aktywów. Jako Grupa działająca w branżach regulowanych jesteśmy otwarci na pełną współpracę dla stabilizacji rynku medialnego, telekomunikacyjnego i energetycznego w Polsce.”

Niepokojące sygnały pojawiają się w dalszej części oświadczenia Zygmunta Solorza. Biznesmen dostrzega nietypową zbieżność czasową między decyzją szefa rządu a wzmożoną presją wywieraną na reputację jego medialnej grupy. Właściciel Polsatu stanowczo podkreśla, że stacja nigdy nie była i nadal nie jest wystawiona na sprzedaż.

Miliarder sugeruje istnienie głębszych motywów stojących za rządową decyzją. Według niego obecna sytuacja może stanowić próbę wywarcia nacisku na zmianę kierownictwa Grupy Polsat Plus. Co więcej, Solorz przewiduje, że w perspektywie kolejnych miesięcy może dojść do prób wymuszenia wyprzedaży aktywów należących do jego medialnego imperium.

Właściciel stacji deklaruje jednak gotowość do dialogu. Jak podkreśla w swoim oświadczeniu, jego grupa kapitałowa jest otwarta na pełną współpracę w celu stabilizacji rynku medialnego, telekomunikacyjnego i energetycznego w Polsce. Sytuacja pozostaje dynamiczna, a kolejne dni mogą przynieść nowe informacje w tej głośnej sprawie.

Amerykanie reagują na plany ochrony polskich mediów. Padły ważne słowa

Departament Stanu USA zajął stanowisko w sprawie planów polskiego rządu dotyczących wpisania dwóch największych prywatnych stacji telewizyjnych na listę firm strategicznych. Stanowisko jest jednoznaczne.

Służby prasowe amerykańskiego ministerstwa podkreśliły znaczenie zabezpieczenia sektora medialnego przed niepożądanymi wpływami zewnętrznymi. Zwróciły jednak szczególną uwagę na konieczność wyważonego podejścia do tej kwestii.

Przedstawiciel ministerstwa przypomniał również o trudnych doświadczeniach Polski z okresu komunizmu, kiedy media znajdowały się pod kontrolą władz. Zaznaczył, że różnorodność mediów stanowi fundament systemu demokratycznego. Zwrócił też uwagę na strategiczne położenie Polski jako państwa frontowego NATO, narażonego na obce wpływy.

Stanowisko amerykańskiej administracji to pierwsza oficjalna reakcja Waszyngtonu na ubiegłotygodniowe zapowiedzi premiera Donalda Tuska. Szef polskiego rządu argumentował, że wpisanie TVN i Polsatu na listę firm strategicznych ma zabezpieczyć te stacje przed przejęciem, które mogłoby zagrozić interesom państwa polskiego.

kaczyński o decyzji pkw

„Nasza cierpliwość się skończyła”. Kaczyński wściekły na decyzję PKW

ceny choinek zywych 2024

Ceny choinek poszły ostro w górę. Dzięki tej metodzie kupimy ją w starej cenie