Kandydat PiS na prezydenta RP – Karol Nawrocki – ostrzegł przed nadciągającą cenzurą internetu. Prezes IPN alarmuje o potencjalnych planach ograniczenia wolności słowa w sieci przez rządzących. Spór rozgorzał po kontrowersyjnych wpisach Elona Muska krytykujących europejskie rządy.
Wolność w internecie. Lewica chce cenzury, Nawrocki krytykuje
Czy internet w Polsce może zostać ocenzurowany? Takie obawy wyraził Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej i kandydat na prezydenta wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość. W opublikowanym nagraniu stanowczo sprzeciwił się potencjalnym planom ograniczania swobody wypowiedzi w sieci.
Nawrocki odniósł się do wypowiedzi polityków obozu rządzącego, którzy ostatnio coraz głośniej mówią o konieczności przeciwdziałania dezinformacji w internecie. Szczególne emocje wzbudziła wypowiedź wicemarszałek Senatu Magdaleny Biejat, która zasugerowała możliwość ograniczenia dostępu do platformy X w Europie.
– Jako przyszły prezydent nigdy nie zgodzę się na cenzurę w sieci. Jeśli ktoś będzie chciał ją nam narzucić w czasie kampanii wyborczej, to gwarantuję, że wspólnie z Polakami staniemy w jej obronie – zadeklarował kandydat PiS.
Stanowisko władz w sprawie kontroli treści w internecie przedstawił wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. Polityk Nowej Lewicy zapewnił, że rząd nie zamierza ograniczać swobody wypowiedzi, ale będzie reagował na próby manipulowania wyborami.
Rząd zapowiada walkę z dezinformacją. Pod nią kryć się może cenzura
– Każdy może powiedzieć, jeśli w przestrzeni publicznej rzuci jakiś głos, ale wpływanie na polskie wybory jest nielegalne – podkreślił Gawkowski. Minister zapowiedział współpracę z właścicielami mediów społecznościowych w celu eliminowania mechanizmów dezinformacji. Szczegółowy plan ochrony procesu wyborczego ma zostać przedstawiony jeszcze w styczniu.
Spór o wolność w internecie nabrał rozpędu po niedawnych działaniach Elona Muska. Właściciel platformy X aktywnie angażuje się w europejską politykę, wspierając ugrupowania populistyczne. Amerykański miliarder otwarcie poparł prawicową Alternatywę dla Niemiec oraz brytyjską partię Reform UK Nigela Farage’a.
Dla nas Polaków wolność słowa jest bardzo ważna. Jako przyszły Prezydent nigdy nie zgodzę się na cenzurę w sieci. Jeśli ktoś będzie chciał nam ją narzucić to gwarantuję, że wspólnie z Polakami, staniemy w obronie wolności!🇵🇱 pic.twitter.com/YzxsWG2AkA
— Karol Nawrocki (@NawrockiKn) January 11, 2025
Działania Muska spotkały się z ostrą krytyką europejskich polityków. Komisja Europejska rozważa włączenie kontrowersyjnych wpisów miliardera do prowadzonego dochodzenia w sprawie działalności platformy X na terenie Unii Europejskiej.
W Niemczech zaangażowanie właściciela Tesli badają służby specjalne. Musk nie tylko poparł AfD, ale przeprowadził transmisję na żywo z kandydatką tego ugrupowania na kanclerza Alice Weidel. Amerykanin posunął się nawet do wezwania króla Karola III do obalenia brytyjskiego rządu, nie zważając na fakt, że monarcha nie posiada takich uprawnień.