Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski nie przebiera w słowach oceniając swojego głównego rywala w wyścigu o fotel prezydenta RP. Podczas spotkania z wyborcami w Jarocinie przedstawił niepokojącą wizję prezydentury Karola Nawrockiego.
Trzaskowski ostro o konkurencie: Jest bardziej radykalny niż PiS
Temperatura kampanii prezydenckiej rośnie z dnia na dzień. Podczas spotkania wyborczego w Jarocinie Rafał Trzaskowski zaatakował swojego głównego konkurenta, Karola Nawrockiego, używając wyjątkowo mocnych porównań. Obecny prezydent Warszawy nie tylko skrytykował poglądy rywala, ale również przedstawił niepokojące podobieństwa do poprzedniej głowy państwa.
– Myśmy już mieli takiego jednego prezydenta i dalej mamy, który się przedstawiał jako niezależny. Z długopisem podpisywał każdą ustawę. Nie miał swojego zdania – stwierdził Trzaskowski, nawiązując do Andrzeja Dudy. Następnie przeszedł do bezpośredniej krytyki Nawrockiego.
„Mój konkurent na początku twierdził, że nie wie nic. Potem jak zaczął opowiadać o tym, co naprawdę sądzi, to wszystkim nam włosy stanęły dęba na głowie, bo się okazało, że jest dużo bardziej radykalny niż PiS”.
Podczas wystąpienia Trzaskowski zaprezentował również swoją wizję sprawowania urzędu prezydenckiego. Zadeklarował, że będzie działał zdroworozsądkowo i nie zamierza generować niepotrzebnych konfliktów z rządem. Jednocześnie podkreślił gotowość do wyrażania sprzeciwu w kluczowych sprawach.
„Prezydent RP powinien być waszym prezydentem, a nie prezydentem jednego prezesa”
Słowa wypowiedziane w Jarocinie zbiegły się z publikacją najnowszego sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski, który wskazuje na znaczącą przewagę Rafała Trzaskowskiego. Obecny prezydent Warszawy może liczyć na poparcie 37,8 procent wyborców, co oznacza wzrost o 3,6 punktu procentowego w porównaniu do poprzedniego badania.
Karol Nawrocki, krytykowany przez Trzaskowskiego, zajmuje drugie miejsce z poparciem 25 procent ankietowanych. To znaczący spadek – aż o 4 punkty procentowe. Na trzeciej pozycji uplasował się Sławomir Mentzen z wynikiem 9,7 procent, również notując stratę 3,3 punktu procentowego.
Dalsze miejsca zajmują: Szymon Hołownia z poparciem 6 procent oraz Magdalena Biejat z wynikiem 5,6 procent. Wśród debiutantów najlepszy rezultat osiągnął Krzysztof Stanowski, zdobywając 2,9 procent poparcia.
Na kolejnych pozycjach znaleźli się: Grzegorz Braun (2 procent), Marek Jakubiak (1,4 procent) oraz Adrian Zandberg (1,2 procent). Pozostali kandydaci – Katarzyna Cichos, Marek Woch, Wiesław Lewicki i Maciej Maciak – nie przekroczyli progu 1 procenta poparcia.