Były minister sprawiedliwości prowadzi negocjacje z policją ze studia telewizyjnego. Funkcjonariusze od wczesnych godzin porannych próbują zatrzymać Zbigniewa Ziobrę, który ma zeznawać przed komisją śledczą ds. Pegasusa. Sytuacja jest bardzo dynamiczna.
Poranna obława na byłego ministra sprawiedliwości. Policja weszła do siedziby TV Republika
O godzinie 6:00 rano policjanci ze Skierniewic i Łodzi podjęli próbę zatrzymania Zbigniewa Ziobry. Funkcjonariusze zjawili się pod domem polityka, jednak mimo wielokrotnych prób kontaktu nikt nie odpowiadał na wezwania. Były minister sprawiedliwości miał stawić się przed komisją śledczą ds. Pegasusa o godzinie 10:30, jednak zamiast tego pojawił się w siedzibie TV Republika przy placu Bankowym w Warszawie.
Sytuacja przybrała nieoczekiwany obrót, gdy policjanci dotarli do budynku Blue Tower, gdzie znajduje się siedziba stacji. Na drodze funkcjonariuszy stanęła metalowa krata, a rozmowy z mundurowymi podjął redaktor naczelny Tomasz Sakiewicz, który odmówił wpuszczenia ich do środka. W budynku rozległy się okrzyki „Wolne media”, co dodatkowo spotęgowało napięcie.
Zbigniew Ziobro, występując na antenie TV Republika, przyjął zaskakującą postawę wobec zaistniałej sytuacji. W trakcie rozmowy z prowadzącym Michałem Rachoniem zaapelował o umożliwienie policjantom wejścia do budynku.
#Jedziemy #WydanieSpecjalne | @ZiobroPL w studiu Republiki #WłączPrawdę #TVRepublika #ZbigniewZiobro pic.twitter.com/AyjwJNwItE
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) January 31, 2025
– Policjanci to są służby mundurowe, wykonują rozkazy. Jeżeli jest taka decyzja, to prosiłbym, żebyście państwo nie blokowali, tylko wpuścili tych panów policjantów – powiedział były minister.
Jednocześnie polityk podkreślił, że jego zdaniem decyzja sądu jest niezgodna z prawem i stoi w sprzeczności z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego. Określił również funkcjonariuszy mianem „ofiar tej sytuacji”, sugerując, że wykonują oni jedynie polecenia przełożonych.
Rzeczniczka Komendy Głównej Policji, insp. Katarzyna Nowak, w rozmowie z Onetem zaznaczyła specyfikę sytuacji. – Pamiętajmy, że chodzi o świadka, a nie osobę skazaną i poszukiwaną listem gończym. Obowiązują nas pewne przepisy. Działamy tylko i wyłącznie w granicach prawa – skomentowała.
Tymczasem wiceszef MSWiA przedstawił możliwe konsekwencje dalszego unikania stawienia się przed komisją przez Zbigniewa Ziobrę. Zgodnie z przepisami Kodeksu postępowania karnego, w przypadku dalszego uchylania się od obowiązku, możliwe jest zastosowanie aresztu na okres 30 dni, co ma zagwarantować skuteczne doprowadzenie przed komisję.
W siedzibie TV Republika trwają konsultacje prawników i właścicieli stacji dotyczące dalszego postępowania w tej bezprecedensowej sytuacji. Policjanci pozostają przed budynkiem, oczekując na rozwój wydarzeń i kolejne decyzje przełożonych.