Środowisko dziennikarskie i powstańców warszawskich pogrążyło się w żałobie. Zmarła związana z Telewizją Polską utalentowana reporterka znana z bezkompromisowych materiałów śledczych i wielkiego serca, które oddała dokumentowaniu polskiej historii.
To był jej ostatni wpis. „Nie odbieram, bo nie mogę”
Na oficjalnym profilu „Magazynu Anity Gargas” pojawiła się wstrząsająca informacja – nie żyje dziennikarka Ewa Małkowska. Ostatni wpis, który zamieściła 12 stycznia na swoim profilu w mediach społecznościowych, pochodził ze szpitala. Dołączyła do niego zdjęcie z krótką adnotacją: „Nie odbieram, bo nie mogę”. Przyczyny śmierci reporterki nie zostały dotąd ujawnione.
Małkowska przez wiele lat współpracowała z TVP Polonia. W ostatnim okresie swojej zawodowej kariery tworzyła reportaże dla „Magazynu Śledczego” Anity Gargas, które przyciągały przed ekrany szerokie grono widzów. Szczególnym zainteresowaniem cieszyły się jej materiały dotyczące sytuacji Polaków pracujących w Holandii.
Dziennikarka miała szczególną więź ze środowiskiem powstańców warszawskich. Jej zaangażowanie w dokumentowanie ich historii wiązało się z rodzinnymi korzeniami – jej ojcem był uczestnik powstania, Wiesław Małkowski, walczący pod pseudonimem „Pantera”. Stowarzyszenie Szarych Szeregów Oddział Warszawski „Ul Wisła” podkreśliło tę wyjątkową relację w specjalnym komunikacie.
– W dniu dzisiejszym odeszła od nas druhna Ewa Małkowska członkini Kręgu „Zamek”, córka wieloletniego działacza Stowarzyszenia, Powstańca Warszawskiego Wiesława Małkowskiego ps. „Pantera”. Ewa swoim życiem dała wielkie świadectwo opiekując się schorowanymi rodzicami do końca. Po ich śmierci wstąpiła w nasze szeregi pielęgnując pamięć o Szarych Szeregach i wspierając żyjących Powstańców Warszawskich. Odeszłaś za wcześnie tyle było jeszcze do zrobienia, tyle jeszcze planów i pomysłów. Będzie nam Ciebie bardzo brakowało. Spoczywaj w pokoju – czytamy na Facebooku.
Nie żyje Ewa Małkowska. Dziennikarka była związana z TVP
Współpracownicy wspominają Małkowską jako reporterkę niezwykłą – łączącą profesjonalizm z ogromną wrażliwością społeczną. „Była gorącą patriotką, wybitną dziennikarką, ale przede wszystkim człowiekiem o wielkim sercu” – napisali we wzruszającym pożegnaniu jej koledzy z redakcji. Podkreślili, że zawsze stawała po stronie pokrzywdzonych i nie unikała trudnych tematów.
Z głębokim żalem przyjęliśmy wiadomość o odejściu naszej drogiej koleżanki, Ewy Małkowskiej. Była gorącą patriotką, wybitną dziennikarką, ale przede wszystkim człowiekiem o wielkim sercu. Zawsze po stronie słabszych, zaangażowana społecznie, nie bała się trudnych tematów i… pic.twitter.com/HcXv2FEnDR
— Magazyn Anity Gargas (@Magazyngargas) February 7, 2025
Ostatnim materiałem, przy którym pracowała Małkowska, był wrześniowy reportaż poświęcony skutkom powodzi. To symboliczne zwieńczenie kariery dziennikarki, która przez całe życie zawodowe pochylała się nad problemami zwykłych ludzi.
– Jej empatia, odwaga i profesjonalizm pozostaną dla nas wzorem. Będzie nam jej brakować. Jej ciepła, pasji i niezłomnej wiary w lepszy świat – takie słowa pożegnania skierowali do zmarłej koledzy z programu TVP. W podobnym tonie wypowiadają się przedstawiciele środowiska dziennikarskiego, dla których odejście Ewy Małkowskiej stanowi niepowetowaną stratę.