Wojciech Pietrasz to malarz, który ostatnio wywołał sporo kontrowersji, a konkretnie dzieło, które prezentuje niekonwencjonalne podejście do tradycyjnego motywu religijnego. To doprowadziło do gorącej dyskusji wśród internautów na temat granic artystycznej ekspresji.
Kontrowersyjny wizerunek Maryi budzi skrajne emocje
Obraz „Pieśń” przedstawia Matkę Boską i Dzieciątko w sposób drastycznie odbiegający od kanonicznych przedstawień. Najbardziej uderzającym elementem kompozycji są czarne, niemal zwęglone twarze postaci, kontrastujące z intensywnie niebieskimi, nieobecnymi oczami.
Ta artystyczna decyzja autora stała się przedmiotem intensywnej debaty w mediach społecznościowych. Sam artysta podkreśla głęboko refleksyjny charakter swojego dzieła.
– Dla mnie to bardzo smutny i refleksyjny obraz o dewaluacji wartości, świętości. O przemijaniu świata, jaki znamy – wyjaśnia Pietrasz, który długo wahał się przed opublikowaniem swojej pracy w internecie. Jego obawy okazały się uzasadnione, gdyż reakcje publiczności podzieliły się na dwa przeciwstawne obozy.
Sztuka czy bluźnierstwo? „Bałem się, że może być źle odebrany”
Publikacja obrazu na profilu Polish Masters of Art wywołała lawinę komentarzy. Krytycy dzieła nie przebierali w słowach, określając je mianem „bluźnierstwa” i „profanacji”. Niektórzy internauci zarzucali artyście brak znajomości ikonografii oraz poczucia estetyki.
– Jest straszny! To jest profanacja! Jeśli jesteś Polakiem, to powinieneś wiedzieć, że Niepokalana nie wygląda jak trup! – brzmiał jeden z mocniejszych komentarzy.
Wojciech Pietrasz w rozmowie z dziennikiem „Fakt” przyznał, że skala kontrowersji przekroczyła jego najśmielsze przypuszczenia. – Za dużo zupełnie niepotrzebnego szumu wokół tego powstaje, jak rozumiem z powodu niezrozumienia i bardzo złej energii – skomentował artysta. Jednak nie wszyscy odbiorcy potępili kontrowersyjne dzieło. Znaleźli się również entuzjaści, którzy docenili nowatorskie podejście do tematu sakralnego.
– Artystycznie mega udana sztuka, która krzyczy i poraża odbiorcę – napisał jeden z komentujących. Inni zwracali uwagę na siłę przekazu i umiejętność wzbudzania emocji, podkreślając, że właśnie to stanowi istotę prawdziwej sztuki. Obraz można obejrzeć poniżej i każdy może sam wyrobić sobie na jego temat własne zdanie.