in

KOCHAM TO!KOCHAM TO! HAHAHA!HAHAHA!

Trzaskowski zlikwiduje pomnik smoleński? Jest ostra reakcja. „Dosyć!”

Czy stanowisko prezydenta Warszawy wpłynie na uspokojenie emocji wokół pomnika smoleńskiego? Na to pytanie nie ma prostej odpowiedzi.

pomnik smoleński schody likwidacja
Fot. Depositphotos; CameraCraft

W dyskusji na temat przyszłości pomnika smoleńskiego na placu Piłsudskiego prezydent Warszawy zajmuje stanowcze stanowisko. Choć monument budzi skrajne emocje wśród mieszkańców stolicy i całej Polski, Rafał Trzaskowski apeluje o zakończenie sporów i pozostawienie pomnika w obecnym miejscu.

Trzaskowski o pomniku smoleńskim: „Dosyć tych podziałów”

Katastrofa smoleńska, która przed laty wstrząsnęła Polską, wciąż wywołuje silne emocje i podziały społeczne. Jednym z symboli tych podziałów stał się pomnik ofiar tragedii, który od lat znajduje się na placu Piłsudskiego w Warszawie.

Ostatnio w mediach społecznościowych pojawiły się głosy kwestionujące zasadność jego obecnej lokalizacji, a nawet postulujące jego usunięcie. Do tych sugestii odniósł się prezydent stolicy.

W nagraniu opublikowanym na swoich profilach w mediach społecznościowych Rafał Trzaskowski jednoznacznie opowiedział się za pozostawieniem pomnika smoleńskiego w dotychczasowym miejscu. Prezydent nie pozostawił żadnych wątpliwości co do swojego stanowiska, kierując się przede wszystkim troską o społeczny spokój i szacunek dla ofiar katastrofy.

Pomnik smoleński, przez część opinii publicznej ironicznie nazywany „schodami smoleńskimi”, od momentu powstania budzi skrajne emocje. Każdego 10. dnia miesiąca staje się miejscem zgromadzeń przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości, którym przewodzi Jarosław Kaczyński. Uroczystości te mają na celu upamiętnienie ofiar katastrofy, jednak atmosfera wokół nich jest daleka od spokojnej.

Spotkania pod pomnikiem niejednokrotnie przeradzały się w sceny pełne napięcia. Przeciwnicy polityczni partii rządzącej przychodzili tam z własnymi wieńcami i transparentami, na których umieszczano treści obwiniające prezydenta Lecha Kaczyńskiego za tragedię. Te działania prowadziły do ostrych sporów, a nawet przepychanek między uczestnikami wydarzeń.

Przesunięcie tak, likwidacja nie

Historia monumentu pełna jest zawirowań. Władze Warszawy przez długi czas nie wyrażały zgody na jego umieszczenie przy Krakowskim Przedmieściu, proponując alternatywną lokalizację – teren pętli autobusowej u zbiegu ulic Trębackiej i Focha. Propozycja ta spotkała się jednak ze stanowczym sprzeciwem środowisk związanych z PiS.

Ostatecznie sprawę rozwiązano w sposób bezprecedensowy. W październiku 2017 roku ówczesny minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk podjął decyzję o wyłączeniu placu Piłsudskiego spod zarządu miasta i przekazaniu go w gestię wojewody. Ta kontrowersyjna decyzja umożliwiła budowę pomnika bez zgody Rady Warszawy, co dodatkowo zwiększyło napięcie wokół całej sprawy.

Słuchajcie, miejmy szacunek dla ofiar tragedii. Naprawdę już dosyć tych podziałów. Ja uważam, że po prostu ten pomnik powinien zostać tam, gdzie stoi – powiedział Trzaskowski w nagraniu, które zatytułowano wymownie: „Dość podziałów. Wróg jest na wschodzie, nie w Polsce!”. Obecne stanowisko prezydenta stolicy nie jest zaskoczeniem. Jak przypomina portal TVN24, Trzaskowski już rok temu wyrażał podobne poglądy.

Jeżeli przy odbudowie Pałacu Saskiego trzeba będzie odrobinę przesunąć pomnik, to OK., ale jestem przeciwnikiem, żeby ten pomnik zniknął z placu, bo to by wywołało wojnę, nieprawdopodobne emocje, które towarzyszyłyby nam kolejne lata. Nam nie trzeba emocji dotyczących pomników, te pomniki, które są, niech zostaną – mówił wówczas, występując w programie telewizyjnym.

Stanowisko Trzaskowskiego wskazuje na pragmatyczne podejście do sprawy. Prezydent Warszawy zdaje sobie sprawę, że jakiekolwiek próby usunięcia pomnika z placu Piłsudskiego mogłyby doprowadzić do eskalacji napięć społecznych i politycznych. W obliczu innych, ważniejszych wyzwań stojących przed Polską, dodatkowe konflikty wewnętrzne byłyby szczególnie niepożądane.

Apel o zachowanie pomnika na obecnym miejscu to także wyraz szacunku dla ofiar katastrofy smoleńskiej, niezależnie od politycznych sporów dotyczących okoliczności i przyczyn tej tragedii. Trzaskowski sugeruje, że pamięć o zmarłych powinna być wartością jednoczącą Polaków, a nie kolejnym powodem do podziałów.

Nie żyje kolejny aktor z „Klanu”. Artysta miał zaledwie 63 lata

konsystorz kardynałów

Papież pilnie zwołuje konsystorz. Podczas poprzedniego Benedykt XVI abdykował