in ,

JESTEM ZŁY!JESTEM ZŁY! HAHAHA!HAHAHA!

W koalicji wrze. Lewica w ostrych słowach oskarża rząd. „Czeka nas katastrofa”

Środowa debata w Sejmie dowiodła, że temat ochrony zdrowia wywołuje ogromne emocje również wewnątrz koalicji rządzącej. Posłanka Lewicy Joanna Wicha bez ogródek skrytykowała procedowany projekt.

wycofują się z obietnic
Fot. X / Lewica

Projekt zmian w składce zdrowotnej wywołuje trzęsienie ziemi w koalicji rządzącej. Lewica otwarcie sprzeciwia się propozycjom, które określa jako „rabunek publicznej ochrony zdrowia”. Tymczasem w kuluarach Ministerstwa Zdrowia i NFZ narasta niepokój związany z możliwym załamaniem finansowania służby zdrowia w Polsce.

Lewica buntuje się przeciwko koalicjantom. Eksperci alarmują. „Czeka nas katastrofa”

Trwająca w Sejmie debata nad rządowym projektem dotyczącym składki zdrowotnej odsłania poważne rysy w koalicji rządzącej. Nieoczekiwanie najmocniejszy sprzeciw wobec proponowanych rozwiązań wyraża Lewica – ugrupowanie będące częścią sejmowej większości. Parlamentarzyści tej formacji bez ogródek krytykują projekt, który ma realizować obietnice wyborcze ich koalicjantów.

Sytuacja wokół systemu ochrony zdrowia staje się coraz bardziej napięta. Informacje, które w styczniu tego roku uzyskano z kręgów Ministerstwa Zdrowia, wskazują na poważne zagrożenia. Zarówno kierownictwo NFZ, jak i pracownicy resortu obawiają się finansowego załamania, które może nastąpić w bieżącym roku.

– Czeka nas katastrofa – alarmuje źródło z NFZ. – Pieniędzy już teraz jest mało, co pokazał dobitnie ubiegły rok. A będzie ich jeszcze mniej, bo o ponad 5 mld zostanie uszczuplony wpływ po zmniejszeniu nakładów na składkę zdrowotną – dodaje informator.

Problemy widoczne są już teraz – kolejki do lekarzy, szczególnie specjalistów, nieustannie się wydłużają. Co gorsza, istnieje realne zagrożenie likwidacji wielu programów zdrowotnych i planowanych zabiegów. Według nieoficjalnych informacji, do takich drastycznych kroków może dojść po zakończeniu wyborów prezydenckich.

Środowa debata w Sejmie dowiodła, że temat ochrony zdrowia wywołuje ogromne emocje również wewnątrz koalicji rządzącej. Posłanka Lewicy Joanna Wicha bez ogródek skrytykowała procedowany projekt.

Zdrowotna bomba z opóźnionym zapłonem

To rabunek publicznej ochrony zdrowia, w której już i tak teraz brakuje środków na leczenie pacjentów. To pchanie nas w kierunku pełnej prywatyzacji opieki zdrowotnej – stwierdziła parlamentarzystka, podkreślając, że projekt jest realizacją obietnicy wyborczej koalicjantów. Obietnicy, która jej zdaniem pozostaje głucha na głosy związków zawodowych, ekspertów od prawa pracy czy medyków.

Parlamentarzystka Lewicy wskazała na konkretne problemy związane z proponowanymi zmianami. – Przedsiębiorca na ryczałcie osiągający przychód 20 tysięcy zł miesięcznie zapłaci składkę zdrowotną mniej więcej dwa razy niższą, niż pracownik zarabiający średnią krajową – zwróciła uwagę.

W trakcie debaty posłanka Wicha przedstawiła także alternatywną propozycję swojego środowiska politycznego. Jak poinformowała, minister Konieczny zaproponował wprowadzenie podatku zdrowotnego, który zastąpiłby skomplikowaną konstrukcję składki zdrowotnej. Podatek w wysokości 9 procent objąłby nie tylko wszystkich podatników PIT, ale również firmy.

Stanowisko Lewicy w tej sprawie jest jednoznaczne. – Klub Parlamentarny Lewicy jest przeciwko procedowanemu dziś projektowi. Nie możemy zgodzić się z propozycją, która osłabia opiekę zdrowotną i sytuację pracowników – zakończyła posłanka Wicha.

warszawa schrony mapa

Alarm i panika w sztabie Trzaskowskiego. Poparcie przed II turą topnieje w oczach

prawo jazdy seniorzy unia europejska

Seniorzy masowo stracą prawo jazdy? Unijna dyrektywa ma uderzyć w emerytów