Papież Franciszek odszedł w wieku 88 lat, pozostawiając wiernych pogrążonych w żałobie. Wielkanocne wystąpienie na balkonie bazyliki św. Piotra okazało się jego ostatnim publicznym przesłaniem do świata. Dramatyczna wiadomość o śmierci głowy Kościoła katolickiego nadeszła niespodziewanie, choć stan zdrowia Ojca Świętego w ostatnich miesiącach budził niepokój.
Świat żegna papieża Franciszka. Wielkanocne orędzie stało się jego testamentem
Dwa krótkie zdania wypowiedziane przez papieża Franciszka podczas wielkanocnych uroczystości w Watykanie stały się jego ostatnim bezpośrednim przesłaniem do wiernych. – Drodzy bracia i siostry, dobrej Wielkanocy. Powierzam mistrzowi ceremonii lekturę orędzia – te proste słowa, które wybrzmiały na Placu Świętego Piotra, będą teraz analizowane i wspominane przez miliony katolików na całym świecie.
Moment, w którym głowa Kościoła przekazała odczytanie orędzia swojemu współpracownikowi, nabrał teraz zupełnie nowego, symbolicznego znaczenia. Watykan jak dotąd nie ujawnił szczegółów dotyczących ostatnich godzin życia papieża.
Wiadomo jedynie, że 88-letni Franciszek od dłuższego czasu zmagał się z poważnymi problemami zdrowotnymi, które systematycznie ograniczały jego aktywność publiczną. Ostatnia wielkanocna ceremonia, podczas której papież udzielił także tradycyjnego błogosławieństwa „Urbi et Orbi”, zapisze się w historii Kościoła jako niezwykle poruszający moment.
Przesłanie pokoju w niespokojnych czasach
Wielkanocne orędzie Franciszka, odczytane w jego imieniu 20 kwietnia w Rzymie, zawierało kilka niezwykle istotnych myśli, które teraz nabierają charakteru duchowego testamentu papieża. Gdy wsłuchamy się w treść tego dokumentu, wyraźnie rysuje się obraz Franciszka jako nieustępliwego orędownika pokoju w świecie pełnym konfliktów.
W swoim ostatnim orędziu papież wskazywał na fundamentalne znaczenie Zmartwychwstania jako źródła prawdziwej nadziei. Z głębokim poruszeniem odniósł się do licznych konfliktów zbrojnych, przemocy wobec kobiet i dzieci, a także do problemu marginalizacji najsłabszych członków społeczeństwa, w tym migrantów. Szczególnie mocno wybrzmiało jego stanowcze przekonanie, że pokój na świecie jest możliwy do osiągnięcia.
Franciszek w swoim przesłaniu zwrócił szczególną uwagę na dramatyczną sytuację w kilkunastu regionach ogarniętych wojną. Nie ograniczył się tylko do najbardziej medialnych konfliktów, ale wymienił również miejsca zapominane przez światowe media: Jemen, Południowy Kaukaz, Bałkany Zachodnie, Sudan, region Wielkich Jezior afrykańskich i inne.
Szczególne miejsce w jego modlitwie zajęła Ukraina, dla której papież prosił o „wielkanocny dar pokoju”. Podobnie mówił o Izraelu i Palestynie, zapewniając o swojej bliskości z oboma narodami. Być może najbardziej profetyczne okazały się słowa Franciszka o tym, że „żaden pokój nie jest możliwy bez prawdziwego rozbrojenia”.
Papież przestrzegał przed wyścigiem zbrojeń, podkreślając, że uzasadniona potrzeba obrony narodowej nie może przerodzić się w globalną spiralę militaryzacji. Równie istotne było jego stanowisko dotyczące wolności religijnej, wolności słowa i szacunku dla odmiennych poglądów jako niezbędnych warunków pokojowej koegzystencji.