Właściciele starszych telefonów mogą wkrótce stracić dostęp do mobilnego internetu wraz z postępującym procesem wyłączania sieci 3G przez głównych operatorów. Problem dotknie nie tylko komunikację, ale również dostęp do bankowości mobilnej czy nawigacji GPS. To technologiczna zmiana, która wymusi na wielu użytkownikach kosztowną wymianę sprzętu.
Kiedy koniec sieci 3G? Wielka zmiana w polskiej telefonii komórkowej nabiera tempa
Największe sieci komórkowe w Polsce rozpoczęły proces wygaszania technologii 3G, co dla wielu użytkowników oznacza poważne konsekwencje. Osoby korzystające ze starszych modeli telefonów wkrótce stracą możliwość korzystania z mobilnego internetu. To prawdziwy problem, który dotyka nie tylko kwestii samego połączenia, ale również funkcjonalności, które wszyscy bierzemy dziś za pewnik.
Operatorzy sukcesywnie realizują swoje plany, choć w różnym tempie. T-Mobile jako pierwszy zakończył proces wygaszania sieci 3G – miało to miejsce w połowie 2023 roku. Orange realizuje ten proces etapami, wyłączając 3G w kolejnych regionach Polski. Mieszkańcy rejonów włocławskiego, toruńskiego i bydgoskiego już doświadczyli tych zmian.
Firma deklaruje, że do końca bieżącego roku sieć 3G przestanie działać w całym kraju. Play pierwotnie planował rozpoczęcie zmian dopiero w 2025 roku, jednak obecnie nie podaje konkretnych terminów realizacji tego procesu.
Operator czeka na dostęp do nowych częstotliwości. Z kolei Plus również nie ogłosił oficjalnych dat, choć nieoficjalne źródła wskazują, że całkowite wyłączenie sieci 3G może nastąpić do 2027 roku.
Starsze telefony staną się mniej użyteczne – konieczny kosztowny zakup
Przejście na nowsze technologie ma swoją cenę, którą zapłacą przede wszystkim użytkownicy starszych urządzeń. Problem w największym stopniu dotknie osoby korzystające z telefonów wyprodukowanych przed 2012 rokiem. Do tej grupy zaliczają się właściciele pierwszych smartfonów z systemem Android (wersja 4.0 i starsze), wczesnych modeli iPhone’a (do modelu 4), a także klasycznych telefonów komórkowych wyposażonych jedynie w modem 3G.
Wyzwaniem dla operatorów będą również użytkownicy telefonów sprzed 2016 roku, które nie obsługują technologii 4G/LTE. Konsekwencje są poważne – utrata dostępu do mobilnego internetu oznacza koniec korzystania z aplikacji sieciowych, nawigacji GPS, komunikatorów internetowych oraz bankowości mobilnej.
Jedynym rozwiązaniem problemu jest zakup nowego telefonu, co wiąże się ze znacznym wydatkiem. Za najtańsze smartfony obsługujące sieć 4G trzeba zapłacić około 400-500 złotych. Osoby zainteresowane urządzeniem wspierającym technologię 5G muszą liczyć się z wydatkiem rzędu 1000-1500 złotych. Niestety, operatorzy nie przewidują żadnych dopłat ani rekompensat dla użytkowników zmuszonych do wymiany sprzętu.
Wszystko spowodowane jest rozwojem
Według specjalistów, to wyraźny sygnał, że rozwój technologii mobilnych przyspiesza, a osoby przywiązane do starszych urządzeń muszą liczyć się z konsekwencjami. Opór przed wymianą telefonu może skutkować wykluczeniem cyfrowym, co w dzisiejszych czasach oznacza poważne ograniczenia w codziennym funkcjonowaniu.
Decyzja o wygaszaniu sieci 3G związana jest z postępującym rozwojem nowszych i bardziej efektywnych technologii, takich jak 4G i 5G. Te nowoczesne rozwiązania zapewniają lepszą jakość połączeń, szybszy transfer danych oraz wyższą wydajność, a ich utrzymanie jest bardziej opłacalne dla operatorów. Technologia 3G jest uznawana za przestarzałą i zajmuje cenną przepustowość sieci, którą można wykorzystać efektywniej.
