Spokojny poranek może okazać się mylący. Meteorolodzy z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydali pilne komunikaty dotyczące gwałtownych zmian atmosferycznych, które dotkną znaczną część naszego kraju. To, co dzieje się obecnie nad Polską, zapowiada dramatyczny zwrot w aurze.
Alarm pogodowy! Dziewięć województw w strefie rażenia – nadciąga groźna aura
Niewidzialna siła natury już rozciąga swoje macki nad dziewięcioma województwami. Front atmosferyczny, który porusza się przez polskie ziemie, niesie ze sobą potężny ładunek energii gotowej do uwolnienia w ciągu najbliższych godzin.
Strefa uderzenia obejmie tereny rozciągające się od południowo-zachodnich krańców kraju aż po północne regiony. Województwa opolskie, śląskie i łódzkie znajdą się w centrum wydarzeń, ale zagrożenie dosięgnie również mieszkańców części Dolnego Śląska, Wielkopolski oraz Mazowsza.
Meteorolodzy wskazują konkretnie na wschodnie powiaty dolnośląskie, południowe i wschodnie obszary Wielkopolski, a także mazowieckie tereny położone na zachód od stolicy. Kujawsko-pomorskie i warmińsko-mazurskie nie unikną atmosferycznego szału, podobnie jak wschodnie fragmenty Pomorza.
Lista zagrożonych regionów budzi niepokój swoim zasięgiem. Miliony Polaków mogą doświadczyć gwałtownych zjawisk atmosferycznych, które rozegrają się w poniedziałkowe popołudnie i wieczór.
⚠️UWAGA⚠️
‼️ NOWE OSTRZEŻENIA HYDROLOGICZNE #IMGW ‼️
🟡GWAŁTOWNE WZROSTY STANÓW WODY
W obszarach występowania opadów burzowych, na mniejszych rzekach i w zlewniach zurbanizowanych, mogą wystąpić gwałtowne wzrosty poziomu wody
Od: 2025-05-26 12:00
▶️https://t.co/J1lY0YG2g6 pic.twitter.com/eGMyD5Fww0— IMGW-PIB METEO POLSKA (@IMGWmeteo) May 26, 2025
Siedem godzin niepewności i niebezpieczeństwa
Krytyczny okres rozpocznie się punktualnie o godzinie dwunastej i potrwa do dziewiętnastej. To właśnie wtedy atmosfera uwolni nagromadzoną energię w postaci intensywnych wyładowań elektrycznych, które będą towarzyszyć burzowym czynom natury.
Opady deszczu mogą osiągnąć poziom od dwudziestu do trzydziestu milimetrów, co oznacza możliwość lokalnych podtopień. Wiatr rozpędzi się do siedemdziesiąt kilometrów na godzinę, tworząc realne zagrożenie dla drzew, konstrukcji i komunikacji.
Eksperci określają prawdopodobieństwo wystąpienia tych zjawisk na siedemdziesiąt procent. To wystarczająco wysoki wskaźnik, by traktować ostrzeżenia z pełną powagą. Dodatkowo mieszkańcy zagrożonych terenów muszą liczyć się z gradobiciem, które może uszkodzić pojazdy i budynki.