Najnowsze oświadczenie majątkowe Donalda Tuska budzi zaskoczenie. Premier, który publicznie często mówi o trudnościach ekonomicznych Polaków, sam dysponuje majątkiem przekraczającym milion złotych. Dokument złożony w Kancelarii Sejmu ujawnił nieoczekiwane szczegóły finansowej sytuacji szefa rządu.
Nowe oświadczenie majątkowe Donalda Tuska. Tyle premier odłożył w ciągu roku
Tusk zadeklarował posiadanie 220 tysięcy złotych oraz 290 tysięcy euro w gotówce, co łącznie daje około 1,2 miliona złotych. Imponujący wzrost oszczędności o 100 tysięcy złotych w ciągu roku może budzić pytania o sposoby gromadzenia tak znacznych sum.
Struktura dochodów Tuska przypomina finansową układankę złożoną z wielu elementów. Największe wpływy – prawie 300 tysięcy złotych – pochodzą z emerytury wypłacanej przez Parlament Europejski. Wynagrodzenie za pełnienie funkcji premiera przynosi mu około 280 tysięcy złotych rocznie.
Dodatkowym źródłem dochodów pozostaje emerytura z ZUS przekraczająca 133 tysiące złotych. Premier pobiera również dietę parlamentarną wynoszącą ponad 45 tysięcy złotych oraz honoraria z tytułu praw autorskich sięgające 25 tysięcy złotych.
Najbardziej intrygującym elementem tej finansowej mozaiki jest emerytura z Belgii wynosząca niewiele ponad 10 tysięcy złotych. Łączne roczne dochody Tuska osiągnęły poziom około 440 tysięcy złotych.
Majątek bez nieruchomości, ale z niespodziankami
Premier wyróżnia się na tle innych polityków brakiem własności nieruchomości i pojazdów. Mieszkanie, które wcześniej posiadał, przekazał małżonce. Tusk nie deklaruje również posiadania samochodu, co może dziwić w przypadku tak wysokich dochodów.
Jednak jego portfolio inwestycyjne zawiera trzech polis ubezpieczeniowych na życie o łącznej wartości 370 tysięcy złotych. Te instrumenty finansowe stanowią zabezpieczenie kapitału i mogą generować dodatkowe zyski.
Porównując majątek Tuska z innymi parlamentarzystami, jego sytuacja nie prezentuje się spektakularnie. Joanna Senyszyn posiada kilka mieszkań, a Marek Jakubiak szacuje wartość swoich udziałów w browarach na kilkadziesiąt milionów złotych.