Świat finansów od dekad balansuje na krawędzi niepewności, a kolejne prognozy ekonomistów coraz częściej brzmi alarmująco. Tym razem głos w sprawie przyszłości gospodarki zabiera postać, która wzbudza równie duże kontrowersje, co zainteresowanie – Krzysztof Jackowski z Człuchowa. Znany jasnowidz, którego prognozy od lat śledzą tysiące ludzi, przedstawił swoją wizję nadchodzących zmian na globalnych rynkach.
Jasnowidz z Człuchowa ostrzega przed trzema falami krachu. „Ameryka musi siebie ratować”
Na wstępie warto zaznaczyć, że do wszelkich wizji i prób jasnowidzenia trzeba podchodzić z rezerwą i traktować je jako ciekawostkę. Według Jackowskiego, to co nas czeka, będzie miało bezprecedensowy charakter i może fundamentalnie zmienić układ sił gospodarczych na świecie. Jackowski twierdzi, że mechanizmy, które do tej pory stabilizowały międzynarodowe finanse, są już mocno nadwyrężone i zbliżają się do punktu krytycznego.
Mieszkaniec Człuchowa przekonuje, że pierwszy sygnał ostrzegawczy będzie związany z dźwignią finansową, czyli lewarowaniem walut. Ten mechanizm, pozwalający inwestorom operować większym kapitałem niż faktycznie posiadają, według jasnowidza osiągnie niebezpieczny poziom napięcia.
Dolara czeka upadek, a kraje odwrócą się od amerykańskiej waluty
Jackowski przedstawia scenariusz, w którym dominacja dolara amerykańskiego jako głównej waluty rezerwowej świata dobiega końca. Według jego przewidywań, państwa na całym globie zaczną systematycznie odchodzić od amerykańskiej waluty w rozliczeniach międzynarodowych. Proces ten ma być już w toku, choć Stany Zjednoczone próbują za wszelką cenę utrzymać pozory stabilności.
Jasnowidz sugeruje, że Ameryka podejmuje desperackie działania, aby zachować pozycję swojej waluty w światowym obrocie. Jego zdaniem lewarowanie będzie się nasilać do momentu, gdy system finansowy osiągnie punkt krytyczny i dojdzie do spektakularnego załamania. Ten moment ma być początkiem globalnego kryzysu o niespotykanej dotąd skali.
Według Jackowskiego, obecna sytuacja gospodarcza Stanów Zjednoczonych jest znacznie gorsza, niż oficjalnie przedstawiane dane. Kraj ten ma znajdować się w opłakanym stanie finansowym, co zmusza go do podejmowania coraz bardziej ryzykownych kroków w celu ratowania swojej pozycji na arenie międzynarodowej.
Europa padnie ofiarą euro, a kryzys zacznie się trzema uderzeniami
Szczególnie niepokojące są przewidywania jasnowidza dotyczące sytuacji Europy. Jackowski twierdzi, że wspólna waluta europejska, zamiast być tarczą ochronną, stanie się główną słabością Starego Kontynentu w nadchodzącym kryzysie. Gdyby kraje Unii Europejskiej zachowały swoje narodowe waluty, miałyby znacznie większą odporność na amerykańskie zawirowania gospodarcze.
Jasnowidz przewiduje, że krach nie będzie pojedynczym wydarzeniem, lecz rozciągnie się w czasie jako seria trzech potężnych uderzeń następujących po sobie w krótkich odstępach. Ten scenariusz ma przypominać spadek, chwilowe uspokojenie, kolejny spadek, ponowne uspokojenie, a następnie ostateczne, najgłębsze załamanie.
Konsekwencje tego procesu mają być dramatyczne dla zwykłych obywateli. Jackowski ostrzega przed nagłą i totalną inflacją, która może zniszczyć wartość oszczędności nawet o 80-90 procent. Osoby, które dziś mają środki na zakup samochodu, po kryzysie mogą stracić większość swojej siły nabywczej. Dodatkowo jasnowidz przewiduje wprowadzenie drastycznych ograniczeń w dostępie do własnych środków finansowych, co może oznaczać blokadę wypłat z kont bankowych.
Najbardziej niepokojącą częścią przepowiedni są ostrzeżenia przed próbami wciągnięcia państw europejskich w konflikt zbrojny z Rosją. Według Jackowskiego, Ameryka może próbować w zawoalowany sposób doprowadzić do eskalacji wojny ukraińsko-rosyjskiej, angażując w nią dodatkowe kraje europejskie.
Taki scenariusz miałby na celu ratowanie pozycji dolara, podobnie jak podczas II wojny światowej, kiedy amerykańska waluta znacznie wzmocniła swoją pozycję dzięki konfliktowi. Jasnowidz podkreśla jednak, że obecna sytuacja jest odmienna, a proces odchodzenia od dolara jest już nieodwracalny.


