Nasz rodzimy Nostradamus, czyli jasnowidz Krzysztof Jackowski, podzielił się swoją nową wizją. Dotyczyła tegorocznych świąt Bożego Narodzenia, które lada moment nadejdą. Nie ma dla Polaków dobrych wieści. Jego zdaniem coś, o czym od dawna mówi, już się zaczeło.
Jasnowidz Jackowski. Nowa wizja o Bożym Narodzeniu. Brak dobrych wieści
W ostatnich miesiącach najsłynniejszy polski jasnowidz pochodzący z Człuchowa rzadko ma dla nas dobre informacje. Cóż, takie czasy. Pytany przez internautów podczas wizji na żywo o to, jakie jego zdaniem będą tegoroczne święta, przyznał, że „TO” się już zaczęło. Czy można o nim mówić, że jest w pierwszej kolejności czarnowidzem?
Zdaniem Jackowskiego, któremu policja często pozwala pomagać przy szukaniu osób zaginionych, tegoroczne Boże Narodzenie będzie kiepskie. Jest bowiem tyle kłopotów, głównie gospodarczych, że nie będzie to dla większości z nas tak radosny czas, jak kiedyś.
Polski Nostradamus otwarcie ostrzegł, ze obywatele naszego kraju zasiadając do stołu wigilijnego będą pełni obaw i niepokoju co do nadchodzącego 2022 roku. Boże Narodzenie ma być w tym roku całkiem inne, niż poprzednie.
– Problemy narastają, a my nadal uważamy, że to wszystko przeminie – ostrzegł wizjoner. Jasnowidz 16 listopada otwarcie powiedział, że rząd w Polsce zaczyna się zwyczajnie bać.
Wizjoner o bankructwie i wielkim resecie. Żona jasnowidza robi zapasy żywności
– Jesteśmy w takim momencie, że możemy błędnie odczytywać i rozumieć wiele rzeczy. (…) Na świecie trwa wyraźne przetasowanie wartości, przyjaźni, różnych struktur zależności międzypaństwowych. Ktoś powiedział: wielki reset. Ale można powiedzieć: wielkie bankructwo. Jesteśmy właśnie w tak zwanym bankructwie – straszy Krzysztof Jackowski.
– To jest najtrudniejszy moment dla nas, bo jest najbardziej brutalny. Nie traktujmy wszystkich rzeczy w sposób oczywisty, nie traktujmy wszystkiego, co się mówi, w sposób jednoznaczny. Dzieją się rzeczy, które mamy odbierać niepokojąco, ale tak się nam o nich mówi, że my nie zadajemy pytań, a traktujemy je jako fakt, z którym musimy sobie radzić. Radzić sobie trzeba, ale nie znaczy to, że nie mamy zadawać pytań – wyjaśnia jasnowidz.
Krzysztof Jackowski ujawnił już, że w Polsce pojawią się obce wojska. Wciaż utrzymuje też, że PiS nie dotrwa do końca kadencji. Jest tak mocno zaniepokojony, że rozmawiał nawet o tym ze swoją żoną, której polecił robić zapasy żywności w razie, gdyby miało nadejść najgorsze.
– Nawet gdybyśmy mieli jeść potem trochę przestarzałe rzeczy, rozsądkiem jest te zapasy robić. Nie ukrywam – moja żona robi zapasy – przyznał się Jackowski. Jego zdaniem to jest ten czas, gdy w sklepach jeszcze wszystko leży i można zgromadzić coś na później.
Polska jest osamotniona. „Źle to wygląda”
Zdaniem jasnowidza Jackowskiego Polska ma wielki problem, ponieważ na arenie światowej jest wyjątkowo samotna ze swoimi kłopotami. Jego zdaniem będzie problem nie tylko z dostępnością jedzenia, ale przed nami też kryzys energetyczny na wielką skalę. Fragment jego wizji na ten temat budzi zaniepokojenie.
– Wdowa po mężu polityku wystąpi w mediach z ważnym apelem. (…) Polska będzie doprowadzona do sytuacji patowej, co nie będzie nam służyło, co w kryzysie, w tych problemach, będzie nas wciskało – stwierdził Jackowski. Niestety nie potrafił udzielić odpowiedzi na pytanie, o jakiego polityka chodzi.
Źródło: YouTube