in

„Tusk marzy o tym od dawna”. Szykuje się gigantyczna awantura w Sejmie

Sejm rozpoczyna prace nad projektem likwidującym CBA. Rząd przekonuje, że wzmocni to walkę z korupcją, opozycja alarmuje przed katastrofą dla bezpieczeństwa państwa.

ibris donald tusk
Fot. Depositphotos

Polska czeka na rozstrzygnięcie w sprawie, która od tygodni rozgrzewa polityczną scenę. Chodzi o przyszłość jednej z kluczowych służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo państwa. Decyzja może zapaść już w najbliższych dniach, a jej konsekwencje odczują nie tylko funkcjonariusze, ale wszyscy obywatele.

Koniec CBA. Rząd szykuje wielkie zmiany w walce z korupcją

W czwartek posłowie zajmą się rządowym projektem, który zmienia dotychczasowy model walki z najpoważniejszymi przestępstwami. To propozycja, która dzieli polityczną klasę na dwa zwalczające się obozy. Jedna strona przekonuje o konieczności zmian, druga ostrzega przed ich skutkami.

Atmosfera wokół planowanych przekształceń gęstnieje z każdym dniem. Partie opozycyjne nie kryją oburzenia, rządzący natomiast stoją murem za swoją koncepcją. Emocje sięgają zenitu, a argumenty obu stron coraz mocniej odbijają się echem w przestrzeni publicznej.

Centralne Biuro Antykorupcyjne przestanie funkcjonować w dotychczasowej formie. Tak zakłada projekt, który trafił właśnie do Sejmu. Kompetencje związane ze ściganiem przestępstw korupcyjnych zostaną przekazane innym instytucjom – Policji oraz Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Tomasz Siemoniak, minister koordynator służb specjalnych, przedstawia uzasadnienie dla tak radykalnych zmian. Po konsultacjach z policjantami i funkcjonariuszami doszedł do wniosku, że współczesna przestępczość korupcyjna nie występuje w oderwaniu od innych zagrożeń. Według niego trudno obecnie oddzielić korupcję od cyberprzestępczości czy działalności zorganizowanych grup przestępczych.

Opozycja bije na alarm

Polityk podkreśla, że skupienie wszystkich kompetencji w jednym miejscu ma logiczne uzasadnienie. Policja, która ma przejąć sprawy dotychczas prowadzone przez CBA, dysponuje odpowiednim przygotowaniem do realizacji tych zadań. Siemoniak zapewnia, że zmiany wzmocnią, a nie osłabią walkę z korupcją.

Zupełnie inaczej planowane przekształcenia oceniają przedstawiciele opozycji. Michał Wójcik, były wiceminister sprawiedliwości z Prawa i Sprawiedliwości, nie pozostawia wątpliwości co do swojego stanowiska. Jego zdaniem likwidacja CBA oznacza osłabienie państwa i zagrożenie dla bezpieczeństwa obywateli.

Polityk przypomina, że to jego formacja przed laty tworzyła Centralne Biuro Antykorupcyjne. Nie widzi żadnych racjonalnych powodów, dla których służba ta miałaby zniknąć. Wójcik idzie dalej i sugeruje, że za całą operacją stoi osobista niechęć premiera Donalda Tuska do tej instytucji.

Według przedstawiciela PiS szef rządu od dawna marzył o rozwiązaniu CBA, ponieważ służba ta rozpracowywała jego współpracowników. Wójcik ostrzega jednak, że ostatnie słowo w tej sprawie będzie należało do prezydenta. Opozycja twierdzi, że projekt stworzy przestrzeń dla rozwoju przestępczości.

Spór o przeszłość i ranking

Tomasz Siemoniak nie ukrywa, że spodziewał się ostrej krytyki ze strony Prawa i Sprawiedliwości. Odpiera jednak zarzuty, wskazując na osiągnięcia poprzedniej władzy w obszarze walki z korupcją. Przypomina, że to ludzie z PiS są odpowiedzialni za system Pegasus i liczne nadużycia.

Minister zwraca uwagę na pozycję Polski w międzynarodowych rankingach antykorupcyjnych. W ciągu ośmiu lat rządów poprzedniej koalicji kraj spadł o kilkadziesiąt miejsc. Siemoniak uważa, że gdyby opozycja była zainteresowana merytoryczną dyskusją, jej ocena projektu byłaby inna.

Koordynator służb specjalnych podkreśla również, że krytycy zmian są tymi samymi osobami, które dopuściły do sytuacji, w której CBA nie walczyło z korupcją na najwyższych szczeblach władzy. Jako przykład podaje śledztwo dotyczące nieprawidłowości w RARS, które rozpoczęto dopiero pod koniec kadencji, już po przegranych wyborach.

zmiany od stycznia 2024

Rachunki Polaków nawet o 150 procent w górę. Niemcy ostrzegają nasz rząd

skała pożar dzisiaj

Ogromny pożar pod Krakowem. 60 strażaków gasiło warsztat samochodowy