Olej palmowy truje obywateli. Kilka dni temu sejmowa Komisja do Spraw Petycji debatowała nad potencjalnym brzmieniem przepisów dotyczących zakazu produkcji jak i sprzedaży żywności zawierającej groźny składnik. Tego typu produkty codziennie pojawiają się na naszych stołach i nas trują.
Chodzi o olej palmowy, popularny dodatek stosowany przez producentów żywności. Według informacji uzyskanej od posłów sprawa jest bardzo poważna. Jednak przedstawiciele Państwowego Zakładu Higieny twierdzą, że przepisy regulujące produkcję i stosowanie na szeroką skalę olejmu palmowego już są wdrożone.
Olej palmowy – groźny i rakotwórczy
Składnik jest obecny w wielu produktach codziennego użytku. Najgorsza odmiana to jego utwardzona wersja, która powoduje wiele groźnych dla zdrowia i życia chorób układu naczyniowego.
Spożywanie go w nadmiarze prowadzi też do miażdżycy, otyłości i nadciśnienia tętniczego. Jednak najgorszym efektem długotrwałego spożywania oleju palmowego są nowotwory.
Pilny do premiera
Dlaczego olej palmowy nadal nas truje trafiając na nasze stoły? Głównie dlatego, że to wydajny i wyjątkowo tani dodatek. W postaci utwardzonej i chemicznie oczyszczonej udaje wszystko. W 2018 r. do Polski przywieziono olej palmowy warty… 205 mln euro.
Petycja w sprawie ewentualnego zakazu jego stosowania trafiła już na biuro premiera Mateusza Morawieckiego. Posłowie opozycji chcą się upewnić, czy w Polsce jest szansa, by zastąpić olej palmowy innymi substratami. Wniosek ma trafić następnie do odpowiednich resortów (zdrowia i rolnictwa), by go poddać konsultacjom.
Olej palmowy jest dosłownie wszędzie
W czekoladzie, orzeszkach, chrupkach i chipsach, czekoladowych batonach, wysoko przetworzonej żywności, a nawet w mleku dla dzieci. Szkodliwy olej występuje dosłownie wszędzie i spożywany codziennie przybliża nas do ciężkich chorób, które mogą skończyć się zgonem.
Jak informuje organizacja WWF, w Polsce średnia konsumpcja tej trucizny utrzymuje się na poziomie 700 kg na osobę! Pomijając żywność, składnik ten dodawany jest do produktów chemicznych, pasz dla zwierząt, a nawet do biopaliw.
Źródło: WWF, interia.pl