Emerytowi ze Szczecina następnym razem śliwka w czekoladzie stanie w gardle. Sąd rejonowy w Kołobrzegu uznał go winnym kradzieży cukierka za 40 gr. Zapadł wyrok w absurdalnej sprawie.
Grzywna w wysokości 300 śliwek w czekoladzie
Sędzia uzasadniając wyrok oznajmiła, że nie patrząc na umyślność popełnienia tego koszmarnego czynu, jak i wartość zjedzonego przedmiotu, oskarżony nie miał prawa uważać, że towar można sobie po prostu skonsumować.
70-latek usłyszał wyrok w swojej sprawie. Prócz wysokiej grzywny musi zapłacić kolejne 100 złotych w związku z kosztami procesu.
120 zł do zapłaty
Oskarżony o kradzież cukierka o wartości 40 groszy emeryt został uznany winnym. Wyrok zapadł w Sądzie Rejonowym w Kołobrzegu. W sumie emeryt ma do zapłacenia 120 zł. 70-latek w wakacje 2019 roku w dyskoncie zjadł śliwkę w czekoladzie. Wzięto go na zaplecze, dokonano przeszukania i wezwano policję.
20 złotych grzywny ma zapłacić emeryt, który zjadł w dyskoncie w Kołobrzegu śliwkę w czekoladzie wartą 40 groszy. Mężczyzna odpowiadał za kradzież. Pierwszy wyrok w tej sprawie skazywał go na prace społeczne. Pokryje też koszty procesu @RMF24pl pic.twitter.com/eiUMIPNMsy
— Aneta Łuczkowska (@aneta_l) 6 lutego 2020
Po jakimś czasie emerytowi dostarczono wezwanie na komendę. Choroba i wizyty lekarskie spowodowały jednak, że nie pojawił się na policji. Jak twierdził, o nieobecności powiadomił telefonicznie, a drugiego terminu nie otrzymał.
To już drugi wyrok o kradzież cukierka
To już drugi wyrok w tej sprawie. W postępowaniu nakazowym uznano emeryta winnym wykroczenia. Wtedy skazano go na miesiąc ograniczenia wolności z obowiązkiem 20 godzin darmowej pracy na cele społeczne.
Emeryt od wyroku się odwołał, ponieważ jego zdaniem to nie była kradzież cukierka, a chęć spróbowania go przed kupnem. Stroną sprawy stałą się wówczas Prokuratura Krajowa, która powyższą decyzję uznała za zbyt surową.
Źródło: Twitter, RMF24