Szczepienia nie idą w takim tempie, jak chcieliby tego politycy i to nie tylko w Polsce. Jedni chcieli za zaszczepienie płacić, inni wolą rozdawać prezenty. Tym razem pojawił się pomysł, aby każdemu, kto się zdecyduje na przyjęcie szczepionki na COVID-19, dać darmowe piwo.
Piwo za szczepionkę. Kolejne pomysły na zachęcenie do szczepień
Nie tylko w Polsce szczepienia zwalniają. USA mają ten sam problem. Prezydent Joe Biden wystosował apel do Amerykanów, aby nie słuchali nikogo i niczego, tylko szczepili się, bo tylko to pozwoli wrócić do normalności i opanować epidemię. Na zachętę darmowe piwo oferowane przez jeden z największych tamtejszych browarów.
Plan ten powiązany jest ze zbliżającym się w USA świętem 4 lipca (Dzień Niepodległości). Nowy prezydent obiecał, że do tego dnia 70 proc. dorosłych mieszkańców dostanie minimum jedną dawkę preparatu. Łatwo nie będzie.
Pieniądze, piwo i loterie, czyli zachęty dla zaszczepionych
Być może Bidenowi uda się osiągnąć ten cel tak, jak do 4 maja udało się zaszczepić ponad 55 proc. społeczeństwa. W Polsce sytuacja wygląda nieco gorzej, dlatego rząd zdecydował się na zorganizowanie wielkiej koronawirusowej loterii.
Jak podał „Puls Medycyny„, co dwutysięczna osoba przystępująca do loterii wygra 500 zł. Co tydzień do wygrania będzie po 50 tys. zł, a co miesiąc dwie wygrane po 100 tys. zł. Potem będzie finał i dwie nagrody po milion zł. To głownie założenia loterii Narodowego Programu Szczepień. Wszystko ruszy już 1 lipca tego roku.
Co ciekawe, uczestniczyć w loterii będą mogli już częściowo zaszczepieni. 500 pierwszych gmin, w których zaszczepi się co najmniej 75 proc. obywateli, dostanie od rządu dodatkowo po 100 tys. zł. Gmina rekordzistka może liczyć na dodatkowy wpływ w wysokości 2 mln zł.
