Sztab kryzysowy do późnych godzin dyskutkował dziś o sytuacji na granicy z Białorusią. Ta jest niestety dramatyczna. Konflikt, w którym wykorzystuje się obcokrajowców, wszedł na nowy poziom. Rzecznik rządu Piotr Müller w trakcie konferencji prasowej mówił o otwartych działaniach zbrojnych.
Kuźnica Białostocka. Przejście graniczne zaatakowane przez migrantów
Rzecznik rządu Zjednoczonej Prawicy spotkał się z dziennikarzami po zakończeniu posiedzenia sztabu kryzysowego. Przekazał wiele cennych i nowych informacji na temat sytuacji na grnaicy z Białorusią. Sytuacja mocno się zaostrza i ten stan nie zmieni się w najbliższym okresie. Rzecznik otwarcie mówił o możliwości wystąpienia incydentów o charakterze zbrojnym.
Migranci w grupie liczące ponad 3 tys. osób zjawili się przy granicy. Polskie służby wzmocniły środki ochrony, ale mimo to zasieki zostały przerwane. Mimo to atak udało się odeprzeć. Zdaniem szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego to, co się dzieje, to dopiero początek i musimy przygotować się na najgorsze.
Na granicę wysłano wsparcie wojska i policji. Widziano też auta antyterrorystów. Dodatkowo w stan gotowości postawiono wszystkich członków Wojsk Obrony Terytorialnej. Zdaniem Piotra Müllera, rzecznika rządu, wkrótce na granicy „może dojść do incydentów o charakterze zbrojnym„.
#OTymSięMówi | @PiotrMuller: To, co dzisiaj widzimy, to jest najtrudniejsza sytuacja od początku kryzysu na granicy polsko-białoruskiej. Nasze analizy wskazują, że ta sytuacja będzie się zaostrzać#wieszwięcej
Zobacz więcej: https://t.co/TKZHev1rtj pic.twitter.com/xG8JequYqG
— tvp.info 🇵🇱 (@tvp_info) November 8, 2021
„Mamy do czynienia z najtrudniejszą sytuacją od początku konfliktu”
Rząd ocenia, że bałoruskie służby będą cały czas próbować wszelkiego rodzaju prowokacji wycelowanych w polskie służby. Mogą to być strzały z broni palnej w powietrze. Takie incydenty miały już miejsce.
– Powiedzmy sobie wprost: dzisiaj mamy do czynienia z najtrudniejszą sytuacją od początku konfliktu na granicy białoruskiej. W tej chwili u polskich granic jest od 3 do 4 tys. osób, które są w bezpośredniej bliskości naszej granicy – stwierdzi łrzecznik rządu.
Należy zauważyc, że dziś oczy wszystkich obywateli skupiają się na odcinku białoruskim, ale również na granicy z Ukrainą trwają podobne próby nielegalnego przedostania się w głąb Unii Europejskiej. Jednak od tego, oraz od potencjalnych prowokacji, bardziej niepokojące są doniesienia o nawiązanej współpracy pomiędzy Łukaszenką a Putinem. Ta ma zaowocować wyposażeniem armii Białorusi w broń jądrową.
Źródło: Twitter, TVP Info