Planowana na koniec roku prezentacja pełnego modelu szkoleń wojskowych będzie istotnym momentem dla polityki obronnej kraju. Jej powodzenie może zadecydować o realnej zdolności Polski do mobilizacji w przypadku kryzysu.
Czy jego wizja obowiązkowej służby wojskowej dla wszystkich, niezależnie od płci, znajdzie poparcie wśród decydentów? Polska stoi dziś przed fundamentalnym wyborem dotyczącym kształtu swojego systemu obronności.
Sytuacja związana z zapewnieniem Polsce bezpieczeństwa oraz niepokojące doniesienia z Ukrainy walczącej z Rosją – to wszystko ma swoje skutki. W 2025 roku do wojska wezwana zostanie rekordowa liczba osób.
– Składamy kondolencje rodzinie i bliskim żołnierza oraz całej społeczności Podlaskich Terytorialsów – napisano w oświadczeniu opublikowanym na profilach Wojsk Obrony Terytorialnej.
Wielka mobilizacja sił rezerwowych czeka Polskę w 2025 roku. Ministerstwo Obrony Narodowej planuje powołać rekordową liczbę rezerwistów i ochotników do różnych form służby wojskowej.
Niepokojące doniesienia napływają z Braniewa w województwie warmińsko-mazurskim. Żołnierz zawodowy 43. Batalionu Obrony Pogranicza został znaleziony martwy w wodach rzeki Pasłęki.
Generał Wiesław Kukuła, szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, wygłosił szokujące przemówienie podczas inauguracji roku akademickiego w Akademii Wojsk Lądowych we Wrocławiu.
– To kompletnie bez sensu – tymi krótkimi słowami szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz skomentował absurd, z którym właśnie kończymy. Nadchodzą duże zmiany w wojsku.
Polska podejmuje zdecydowane kroki w kierunku wzmocnienia swojego bezpieczeństwa narodowego. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji ujawniło ambitny plan.
Rząd zdecydował się na bezprecedensowy krok. Znacząco zwiększą się limity powołań do służby wojskowej. To oznacza, że armia wezwie jeszcze więcej osób, niż planowano.