w ,

JESTEM ZŁY!JESTEM ZŁY! WTFWTF

Jarosław Kaczyński otrzymał złą wiadomość. Takiego tąpnięcia nie było od lat

Takiej sytuacji dawno nie odnotowano. CBOS podał, że nastroje w Polsce uległy dramatycznemu pogorszeniu. Jarosław Kaczyński ma prawdziwy orzech do zgryzienia, a problemów przybywa.

kaczyński inflacja gus cbos sondaże drożyzna
Prezes PiS Jarosław Kaczyński dostał żółtą kartę od narodu. Takiego tąpnięcia dawno nie było. Fot. YouTube / Onet News (screen)

Takiego tąpnięcia sondażowego partia rządząca odnotowała chyba tylko raz. W drugiej połowie października (wg CBOS) swój głos na PiS chce oddać jedynie 28 proc. Polaków. To ogromny spadek, bo aż o 7 pkt proc. niż miesiąc temu. Jednocześnie Koalicja Obywatelska wcale nie zyskuje. Partia ma zaledwie 17 proc. poparcia.

PiS leci na łeb, na szyję. Drożyzna dobija Polaków. Takiego uderzenia w portfele dawno nie było

CBOS w najnowszym badaniu wskazał na ogromną zmianę, jeśli chodzi o układ sił w polskiej polityce. PiS odnotowało spore spadki do poziomu 28 proc. głosów. Jednoczesnie opozycyjne partie niewiele zyskują. Rośnie liczba osób, które nie wiedzą, na kogo oddać swój głos, co może wskazywać na ogromne rozczarowanie propozycjami programowymi.

Od wyborów w październiku 2019 r. to drugi tak wielki spadek poparcia dla rządu. Poprzedni odnotowano w 2020 roku. Był on dość trwały i utrzymywał się przez kolejne miesiące. Czy teraz będzie tak samo? Bardzo możliwe, bo jeśli przyjąć, że za tę sytuację odpowiada pogarszająca się jakość życia w kraju, najgorsze jeszcze przed nami.

Skąd taki wniosek? CBOS pokusiło się o przebadanie, jak Polacy postrzegają materialną sytuację w swoich gospodarstwach domowych. Odsetek pesymistycznych prognoz wzrósł do poziomu sprzed 9 lat, a odsetek prognoz optymistycznych spadł do poziomu nienotowanego nigdy w ciągu 21 lat prowadzenia pomiaru. To prawdziwa czerwona kartka od obywateli.

Inflacja najwyższa od lat, drożyzna przebiła wszelkie prognozy ekonomistów. Polski Ład będzie gwoździem do trumny?

Dane na temat drożyzny w kraju są bardziej, niż niepokojące. Obecny wskaźnik inflacji (oficjalny) to niemal 7 proc. Są to jednak wstępne szacunki GUS. Drożyzna wyciąga pieniądze z portfeli najmocniej od wiosny 2001 roku. Wystarczy przejść się na zakupy, aby zauważyć, że możemy kupić dużo mniej, niż jeszcze na początku roku.

W kraju trwa największe od 20 lat uderzenie w zawartość naszych portfeli. Jednocześnie w rządzie nie ma woli do obniżki podatków, ponieważ wysoką inflacją, czyli naszymi pieniędzmi, politycy starają się zasypać dziurę w budżecie powstałą po epidemii koronawirusa.

W czwartek analitycy Grant Thornton uawnili, że podwyżki cen towarów i usług planuje około 71 proc. firm w Poslce. Takiej sytuacji nie było w 11-letniej historii badania. To oznacza, że będzie jeszcze drożej.

W obliczu wejścia w życie programu Polski Ład to zła informacja. To właśnie Polski Ład odpowiadać będzie za jeszcze większy drenaż naszych portfeli. Program ten zakłada drastyczny wzrost podatków dla przedsiębiorców i osób lepiej zarabiających, którzy przerzucą wszystkie koszty na klientów, czyli mniej zarabiających.

Od nowego roku znacząco wzrosną ceny energii i innych opłat w zwiazku z ubytkiem w finansach gmin spowodowanym równiez Polskim Ładem. Polski Ład miał oznaczać dla najmniej zarabiających korzyści, ale te w obliczu szalejącej drożyzny wydają się iluzoryczne i nie pokryją strat.

Inflacja na poziomie 6,8 proc. Co to oznacza?

Ekonomiści są zgodni – inflacja może wkrótce przebić poziom nawet 9 proc. Naszych oszczędności nic już nie chroni, a rząd chce sklonić ludzi do ich wydawania. Co oznacza inflacja na poziomie 6,8 proc.? To, że każdy 1000 zł oszczędności na naszym koncie jest wart 68 zł mniej, niż rok temu. Za zakupy w sklepie o wartości 1000 zł płacimy dziś 1068 zł. Kto zatem zyska? Rząd, któy otrzyma 6,8% więcej wpływów z VAT.

Aby przeciwdziałać takiemu wzrostowi cen, Rada Polityki Pieniężnej podniosła stopy procentowe, ale zaledwie jeden raz. Wszystko wskazuje na to, że obecna sytuacja zmusi Radę Polityki Pieniężnej do kolejnej podwyżki stóp procentowych już w kolejną środę, co z kolei oznaczać będzie dramat dla osób, które mają wzięte kredyty. Raty mogą przez to wzrosnąć średnio o ponad 200 zł.

Źródło: Money, Twitter

podatek handlowy 2021 sieci wielkopowierzchniowe drożyzna inflacja podwyżki w sklepach 500 plus

Rząd rezygnuje z podatku VAT na prąd i gaz! Czy spowoduje to obniżki cen?

kamil durczok ostatni wpis pis kaczynski

Ostatni wpis Kamila Durczoka w sieci. Dziennikarz ostrzegał Polaków przed katastrofą