Szczepienia mogą być obowiązkowe, choć długo mówiło się o tym, że tak nie będzie. Posłowie złożyli właśnie do Sejmu specjalny projekt ustawy. Chcą bardziej zdecydowanie walczyć z epidemią, bo ich zdaniem rząd gra na przeczekanie, a ludzie umierają.
Obowiązkowe szczepienia dla wybranych grup. Jest projekt ustawy
Złożony w Sejmie projekt ustawy mówi o całkowitym obowiązku szczepień każdej dorosłej osoby w Polsce. Jeśli ktoś tego nie zrobi, zapłaci wysoką grzywnę. O planach dotyczących zmian w prawie poinformowali autorzy ustawy, czyli posłowie Lewicy, w trakcie konferencji prasowej.
– Wnosimy projekt ustawy, jednoznaczny, taki, który uważamy, że pomoże Polkom i Polakom – powiedział wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty. Firmowany przez niego projekt ustawy dotyczyć będzie wszystkich dorosłych obywateli bez wyjątku.
– Osoby dorosłe będą zobowiązane do poddania się szczepieniom – mówił Czarzasty. Jak czytamy w ustawie, osoby uchylając się od szczepień mają być karane finansowo. Dodatkowo znajduje się w niej zapis umożliwiający pracodawcom kontrolowanie certyfikatów covidowych u pracowników zakładów pracy.
– Uważamy, że obligatoryjnie, bez względu na to, czy ktoś podlega grzywnie, czy ktoś nie podlega grzywnie, powinni być wyszczepieni: pracownicy opieki zdrowotne i DPS-ów, szkół oraz żłobków – mówił lider Lewicy.
Lewica zarzuca rządowi bratanie się z antyszczepionkowcami
Poseł i szef Partii Razem, Adrian Zandberg, idzie dużo dalej i zarzuca politykom partii rządzącej, że próbuje się przypodobać środowiskom antyszczepionkowym. Jego zdaniem w rządzie brakuje rzeczywistej woli walki z epidemią, podczas gdy setki ludzi każdej doby umierają.
– Polityka i rządzenie to jest zdolność do wzięcia odpowiedzialności – powiedział stanowczo polityk. Twierdzi też, że rząd musi odzyskać kontrolę nad tym, co się dzieje, a to można uzyskać tylko poprzez pełne wyszczepienie wszystkich obywateli.
Do pomysłów posłów Lewicy odniósł się minister Andrzej Dera. Jego zdaniem nie ma potrzeby wdrażania takich rozwiązań, które tylko zdenerwują Polaków.
– Stosujmy dystans, nośmy maseczki, zachowujmy się tak, by powstrzymać koronawirusa, a nie idźmy w tym kierunku, żeby zmuszać wszystkich do szczepień – powiedział prezydencki minister. Stwierdził również, że do tej pory nie wymyślono idealnej szczepionki, która by była odpowiedzią na każdy możliwy wariant wirusa.
Ze słów ministra Dery można zatem wywnioskować, że projekt Lewicy o obowiązkowych szczepieniach nie znajdzie w Sejmie większości. Rząd ma zamiar, jak do tej pory, jedynie zachęcać do przyjęcia szczepionki, zamiast posługiwać się straszeniem.