Nie żyje polski raper pochodzący z Wrocławia. Zginął w wypadku samochodowym wracając do domu z meczu. Miał tylko 24 lata. Fani jego twórczości są załamani. O śmierci młodego muzyka poinformowało Stowarzyszenie Kibiców Wielki Śląsk.
PRS KWŚ nie żyje. Młody raper z Wrocławia zginął w wypadku
Polski raper i artysta młodego pokolenia, Maciej Idzik (znany jako PRS KWŚ) nie żyje. Stracił życie w wypadku samochodowym, gdy wracał z meczu. Pochodził z Wrocławia. Był nie tylko muzykiem, ale też wiernym kibicem druzyny Śląsk Wrocław. Do tragedii doszło 1 grudnia 2021 roku.
Młody raper miał tylko 24 lata. Wracał do domu z meczu Motor Lublin – Legia Warszawa. O śmierci muzyka poinformowało Stowarzyszenie Kibiców Wielki Śląsk na swoim oficjalnym profilu na Facebooku.
Fani żegnają młodego rapera
Stowarzyszenie Wielki Śląsk, w imieniu wszystkich kibiców, złożyło kondolencje rodzinie i bliskim młodego artysty.
– Dzisiaj dotarła do nas tragiczna wiadomość. Nasz Brat z trybun, Maciej Idzik, zginął w wypadku samochodowym. Wczoraj z grupą kolegów w Lublinie wspierał Motor w Pucharze Polski. Gdy dzisiaj wracali do Wrocławia, miał miejsce tragiczny wypadek. Niestety Maciek zginął na miejscu. Miał 24 lata – czytamy.
Jako raper o pseudonimie PRS KWŚ Idzik tworzył podziemną scenę Wrocławia, gdzie był najbardziej rozpoznawalny. Jednym z jego najbardziej znanych utworów jest „Presja otoczenia”. Piosenkę nagrał w 2019 roku. Pierwszy utwór stworzył 4 lata temu.
– Na zawsze w naszych sercach. Zawsze byłeś uśmiechnięty. Mam nadzieje że zrobisz karierę tam na górze… – piszą internauci na YouTube pod teledyskiem tragicznie zmarłego. – Spoczywaj w pokoju.Za szybko Maćko, za szybko… Do zobaczenia w sektorze niebo – żegnają rapera inni internauci.