w , ,

Monika Richardson o szczepionkach na COVID-19. „Udawanie jest głupie i naiwne”

Znana prezenterka uważa, że kto nie jest przekonany, tego się już nie da przekonać. Narzeka też na politykę i to, jak podzieliła ona w ostatnich latach ludzi na dwa plemiona.

monika richardson wiek nowy partner instagram
Fot. Newseria

Prezenterka narzeka na epidemię koronawirusa, która się przeciąga i zapewne potrwa jeszcze długo. Jej zdaniem kontakt z ludźmi przez internet nie są w stanie zastąpić tych na żywo. Ma świadomość, że żyjemy już w innym świecie, niż jeszcze 2 lata temu.

Monika Richardson: „Udawanie, że za chwileczkę wrócimy do sytuacji z 2019 roku, jest głupie i naiwne”

W czasie lockdownu trudno jej więc było przestawić się na funkcjonowanie w wirtualnym świecie. Monika Richardson uważa, że koronawirus stanowi realne zagrożenie dla naszego życia i zdrowia. Aby więc zminimalizować ryzyko, po prostu trzeba się szczepić.

– Pandemia to jest nasza nowa rzeczywistość. Udawanie, że za chwileczkę wrócimy do sytuacji z 2019 roku, jest głupie i naiwne. Oczywiście jest nam wszystkim przykro, a mnie szczególnie, bo uważam, że interakcja międzyludzka, kontakty międzyludzkie, dotykanie się, uśmiechanie się, bycie blisko, w sensie fizycznym również, to jest podstawa funkcjonowania społecznego – mówi stanowczo Monika Richardson.

Prezenterka jest zdania, że trzeba zrobić dziś wszystko, co możliwe, aby zapobiegać rozprzestrzenianiu się koronawirusa w społeczeństwie.

– Jestem po trzeciej szczepionce, mam przyjaciół lekarzy, którzy zaczęli się szczepić szczepionkami wszystkich firm, jakie są na rynku. (…) Jeszcze nie wiem, czy to zrobię, ale wydaje mi się, że nie ma innej drogi. Trudno mi jest przekonywać ludzi, bo światopoglądowo i politycznie jesteśmy w Polsce na takim etapie, na jakim jesteśmy, więc jakakolwiek dyskusja jest niemożliwa – stwierdza z przykrością dziennikarka.

Jak zapewnia, szczepionka w dużej mierze daje jej poczucie bezpieczeństwa. Żałuje też, że mimo dramatycznych statystyk wiele osób nadal lekceważy zalecenia lekarzy i nie wierzy w osiągnięcia naukowe.

„Bardzo mi jest przykro, że odchodzą moi znajomi, bliżsi i dalsi”

– Bardzo mi jest przykro, że odchodzą moi znajomi, bliżsi i dalsi, niezaszczepieni, którzy nie wzięli sobie do serca tego, że chociaż szczepionka ma pewnie efekty uboczne i nie jest fajnie musieć się szczepić, to jest to tzw. mniejsze zło. A poza tym może nam to uratować życie – mówi Monika Richardson.

Jej zdaniem stosowanie certyfikatów covidowych na szeroką skalę nie byłoby dobrym rozwiązaniem. W tej sytuacji część społeczeństwa mogłaby się czuć pokrzywdzona, nie zawsze z przyczyn od niej zależnych.

– W tej sytuacji ci ludzie (niezaszczepieni – przyp. red.) są de facto wykluczeni społecznie. Są wykluczeni z uczestnictwa w kulturze, z uczestnictwa w jakichkolwiek większych zgromadzeniach, z bardzo wielu ważnych sfer życia – dodaje prezenterka.

Zgodnie z rozporządzeniem Komisji Europejskiej, które dotyczy wszystkich krajów UE, od 1 lutego certyfikat po pełnym zaszczepieniu będzie ważny dziewięć miesięcy. To oznacza, że bez przyjęcia kolejnych dawek korzystanie z wielu usług będzie niemożliwe.

dekontaminacja co to

Co to jest dekontaminacja po pożarze? Substancje smoliste i jak je usunąć

Fatalna wiadomość dla emerytów! Waloryzacja w marcu będzie dramatycznie niska. Rząd ujawnił…