Władimir Putin zapowiedział sankcje. W odwecie za wydalenie 23 marca przez Polskę rosyjskich dyplomatów, Rosja zemściła się i wykonała podobny ruch. Polscy dyplomaci i cała grupa pracowników wszystkich konsulatów ma się wynieść z kraju do 13 kwietnia.
Putin stawia ultimatum. Polscy dyplomaci mają się wynieść do połowy kwietnia
Polscy dyplomaci i ich współpracownicy mają czas najdalej do 13 kwietnia, by opuścić teren Federacji Rosyjskiej. To decyzja Władimira Putina będąca reakcją na wydalenie pod koniec marca przez Polskę wszystkich 45 dyplomatów rosyjskich.
23 marca Polska zdecydowała, że 45 rosyjskich pracowników konsulatów mają pakować walizki i wracać do siebie. Polska nie jest zaskoczona decyzją Rosji, bo w tym przypadku obowiązuje zasada wzajemności.
Jeszcze tego samego dnia ambasador Rosji w Polsce Siergiej Andriejew groził, że jego kraj nie pozostanie dłużny i na pewno nasza decyzja spotka się z kontrą. Minęło kilkanaście dni i Rosja zdecydowała się na odwet.
Ukraina twardo się broni. Rosja straciła już ponad 18 tys. żołnierzy
Polscy dyplomaci wraz ze wszystkimi osobami zatrudnionymi w konsulatach na terenie Federacji Rosyjskiej mają opuścić kraj maksymalnie do 13 kwietnia.
– Wyrzucenie dyplomatów to odwet za działanie Polski, która 23 marca poinformowała o wydaleniu grupy rosyjskich dyplomatów za ich działalność niezgodną ze statusem dyplomaty, czyli za szpiegostwo – przyznał w rozmowie ze stacją TVN24 rzecznik polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Szymon Jasina.
Na Ukrainie wojna trwa. Lada moment miną dwa miesiące od rozpoczęcia inwazji. Putin nie osiągnął żadnego z zakładanych celów na Ukrainie, a na dodatek stracił niemal 20 tys. swoich żołnierzy. To jest powodem wyjątkowej złości, która skutkuje bombardowaniem budynków cywilnych i zabijaniem niewinnych ludzi. Wojska ukraińskie wciąż twardo się bronią i w najbliższym czasie na pewno się to nie zmieni.