Inflacja szaleje do tego stopnia, że trzynaste i czternaste emerytury niczego już seniorom nie dają. W sklepach starsze osoby łapią się za głowy i po odejściu od kas oglądają paragony z każdej strony. W ich oczach widać strach i niedowierzanie. Znany polski jasnowidz nie ma dobrych wieści dla seniorów.
Polski jasnowidz wystraszył emerytów. Przewiduje, że będą przymierać głodem
Jasnowidz Wojciech Glanc słynie z najbardziej mrocznych i przerażających wizji. Tym razem nie było inaczej. Podczas ostatniego spotkania z widzami na YouTube mocno wystraszył w szczególności starszą część oglądających jego program.
Tym razem Glanc skupił się na roku 2022, a konkretnie jego drugiego półrocza i sytuacji polskich seniorów. To, co dla nich niepokojące, nadciągnie już niebawem, bo w wakacje. Mimo zapowiadanej sprzyjającej pogody nadchodzi trudny finansowo czas.
Jak to wszystko się skończy? Jak twierdzi wizjoner, czeka nas fala migracji do innych krajów w poszukiwaniu lepszego losu, ale też wzrost liczby samobójstw wśród osób starszych. Wizja największego konkurenta jasnowidza z Człuchowa, czyli Krzysztofa Jackowskiego, spowodowała, że włosy stają dęba.
Glanc zapowiada falę samobójstw. Powodem problemy ze spłatą kredytów
Glanc przewiduje, że już na koniec tegorocznych wakacji uderzy w nas potężny kryzys cenowy, a inflacyjny młot pozbawi nas wszelkich złudzeń. Będzie taka drożyzna, że gorszej nie pamiętają nawet najstarsi emeryci. To wszystko ma być jednak dopiero preludium do wydarzeń, które mają nadejść.
– Bardzo obawiam się, że będziemy coraz więcej słyszeć o emerytach przymierających wręcz głodem. Że to będzie coraz więcej osób wyciągających rękę na ulicy. Usłyszymy o ludziach, którzy samobójstwa popełniają, bo nie wyrabiają z kredytami. Ja się bardzo obawiam. Obawiam się tego potwornego wzrostu cen – powiedział z niepokojem wizjoner.
Jego zdaniem najgorszym okresem ma być ostatni, czyli czwarty kwartał tego roku. Wspominał w tym kontekście końcówkę lat 80. ubiegłego wieku. – Ten rok będzie ciężki – przestrzegł jasnowidz.
Ceny do końca roku i w roku kolejnym będą tak wysokie, że „emeryci zaczną przymierać głodem„. Ludzie z powodu braku możliwości związania końca z końcem mogą próbować popełniać samobójstwa, a w najlepszym wypadku trafią na utrzymanie innych członków rodzin.