Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak skierował do Polaków kolejny już apel o to, aby w internecie zachowywali się odpowiedzialnie. W innym wypadku może to zostać uznane za akt złej woli. Chodzi o wrzucanie w media społecznościowe zdjęć żołnierzy oraz sprzętu wojskowego.
Błaszczak prosi Polaków o powściągliwość. Chodzi o zdjęcia wojsk
Z kolejnym już apelem zwrócił się do wszystkich obywateli szef MON Mariusz Błaszczak w trakcie rozmowy z Polskim Radiem 24. W ostatnich dniach sporo sprzętu wojskowego ponownie widać na naszych ulicach. Do Polski przywożone są na lawetach amerykańskie czołgi Abrams. Polacy to wszystko fotografują i wrzucają do internetu, aby się pochwalić.
Pierwsze z 28 czołgów Abrams dotarły do Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych. Wkrótce żołnierze Żelaznej Dywizji rozpoczną szkolenie. W tym roku czekamy jeszcze na system Patriot oraz Bayraktar – drony uderzeniowe, które bardzo dobrze sprawdziły w wojnie na Ukrainie. pic.twitter.com/6SYm75lWQW
— Mariusz Błaszczak (@mblaszczak) July 19, 2022
Rozmieszczenie wojsk to wiedza, która nigdy nie powinna trafić w niepowołane ręce w szczególności w czasie trwającej tuż obok nas wojny. Minister Błaszczak zapytany, czy warto ujawniać takie fotografie tylko po to, aby się pochwalić znajomym i rodzinie, odpowiedział:
– Nie, nie warto. Proszę nie publikować takich zdjęć. Tak, jak nie jest rozsądne publikowanie swoich prywatnych zdjęć, tak nie jest roztropne, a wręcz niebezpieczne, publikowanie zdjęć, na których pokazywane jest rozmieszczenie wojska – zaapelował minister obrony.
Abramsy w Polsce. Nie chwalmy się zdjęciami!
W czasach, w których przyszło nam żyć, dzielenie się zdjęciami i informacją w mediach społecznościowych jest łatwe jak nigdy dotąd. Ma to swoje zalety, ale również wady. Obce służby śledzą wszystkie nasze wpisy i wyciągają z nich odpowiednie wnioski. Dlatego też należy do ujawniania takich materiałów podchodzić z rezerwą.
Warto oczywiście wspomnieć, że u nas nie ma oficjalnego zakazu fotografowania transportów wojskowych czy wojskowego sprzętu, który jeździ po naszych ulicach. To jednak nie oznacza, że należy to upubliczniać. Wbrew pozorom nasze zachowanie może okazać się niebezpieczne i zamiast informować tylko szkodzimy.
W majówkę znowu będzie ruch, więc przypominam tekst sprzed kilku tygodni. Widzisz wojsko? Nie wrzucaj zdjęć do sieci. Nie nagrywaj. Niech jedzie, gdzie ma jechać 😉https://t.co/EHdnjiH19i
— Gosia Fraser 🐍 (@GosiaFraser) April 29, 2022
Dzięki takiemu zachowaniu obywatele zdobywają polubienia swoich wpisów, a w tym czasie obce służby (zapewne nie tylko rosyjskie) pozyskują bardzo cenne informacje. Dlatego warto posłuchać apelu ministra i powstrzymać się od publikowania tego typu zdjęć w sieci.