Rosyjska telewizja państwowa kolejny raz wyemitowała groźby skierowane wobec naszego kraju. Tym razem zapowiedziano, że pomoc Ukrainie obróci się przeciwko Polsce, a następnie Rosja wspólnie z Ukrainą zajmą Warszawę. Czy warto jeszcze jakiekolwiek tego typu tezy brać na poważnie?
Kolejne groźby wobec Polski. Rosja wspólnie z Ukrainą zaatakują Warszawę?
Czy Rosja jest w stanie w ogóle walczyć dziś z NATO? W to wątpi chyba każdy ekspert od wojskowości i geopolityki. Kraj Putina nie ma ani pieniędzy, ani silnego wojska na tyle, by wytrzymać w wojnie z Zachodem dłużej niż kilka tygodni. Czy zatem groźby kierowane przez Rosję względem Polski zasługują na poważne traktowanie?
To pytanie brzmi interesująco, w szczególności w momencie, gdy każdy wie, że Rosji inwazja nie idzie po myśli Putina. Kreml ponosi ogromne straty dzięki ogromnym dostawom sprzętu wojskowego ze strony krajów NATO (głównie ze Stanów Zjednoczonych). Można otwarcie powiedzieć, że Ukraina jest dziś prawdziwym poligonem testowym dla broni z Zachodu.
Dlatego też coraz mniej osób zwraca uwagę na kolejne groźby Putina skierowane w stronę państw NATO, w tym Polski. Są one skierowane głównie do elektoratu Kremla i są przeznaczone na użytek wewnętrzny. Obywatele Rosji nie wiedzą bowiem tego, co w rzeczywistości dzieje się na Ukrainie i że ich państwo tę wojnę przegrywa.
Rosyjska machina propagandowa nigdy się nie zatrzymuje
Propagandowa telewizja Putina staje na rzęsach, by przekonać naród, że tak zwana operacja specjalna na Ukrainie idzie zgodnie z planem. Stacja „Rossija1” jak zwykle stanęła na wysokości zadania i wyemitowała program, gdzie padły kolejne groźby skierowane wobec Polski i nie tylko. Mowiono tam wręcz o szturmie na stolicę naszego kraju.
Propagandyści zaproszeni do programu znów odgrażali się, że w każdej chwili może nastąpić atak bronią atomową. Na celowniku mają być nie tylko Stany Zjednoczone. Wprost ostrzegano totalnym zniszczeniem Warszawy i zrównaniem jej z ziemią w pół minuty. Padła też teza, że Rosja dokona tego wspólnie z Ukraińcami.
– Czeczeni i Rosjanie ramię w ramię walczą w Ukrainie. I to samo stanie się z samą Ukrainą, że przyjdzie czas, kiedy Rosjanie i Ukraińcy ramię w ramię będą szturmować Warszawę, a nawet Berlin – można było usłyszeć w programie nadawanym na żywo w kanale „Rassija1„.
Kremlin propagandists are trying to convince their audiences that Ukrainians will somehow forgive and forget Putin’s atrocities, making comparisons to Chechnya and ludicrously predicting that someday, shoulder to shoulder with Russians, Ukrainians will invade Poland and Germany. pic.twitter.com/uvw43YHJNf
— Julia Davis (@JuliaDavisNews) August 24, 2022