Zgodnie z zapowiedziami ministra MSZ Rosji Siergieja Ławrowa, obecnie plan Putina jest w pełni czytelny. Wstępnie na 30 września zajęte terytoria Ukrainy zostaną wchłonięte do Rosji. Kreml zagroził też, że w przypadku próby odzyskania tych terenów przez Ukrainę, użyta zostanie broń nuklearna.
30 września dojdzie do aneksji okupowanych terenów. Putin grozi atomem
Taki scenariusz połączony z mobilizacją nowych żołnierzy w Rosji to już w zasadzie gra o wszystko dla Putina. Prezydent Federacji Rosyjskiej postanowił w obliczu porażek na froncie postawić wszystko na jedną kartę. Zajęte tereny Ukrainy mają zostać w trybie pilnym częścią Rosji, co oznacza, że będą ich dotyczyć zapisy doktryny wojennej.
Z drugiej strony należy zauważyć, że Ukraińcy od początku tej wojny nie mieli nic do stracenia. Inwazja Rosji wywołała wojnę o egzystencję państwa i narodu, a groźby Rosji o użyciu broni atomowej w przypadku prób odbicia Krymu i innych terenów okupowanych nie robią na nikim wrażenia.
Wg. tego co powiedział Ławrow plan FR zdaje się już w pełni czytelny. Zapewne 30 września Putin inkorporuje zajęte terytoria do Rosji. Zgodnie z rosyjską doktryną zagrozi użyciem broni nuklearnej jeśli Ukraina spróbuje je odzyskać bo będzie to atak na teryt FR
— Wojciech Szewko (@wszewko) September 25, 2022
Putin przegrał wojnę. Szybka aneksja to jedyne, co mu pozostało
Trzeba jednak przyznać, że nie bardzo wiadomo, w jaki sposób Putin chce zaanektować do Rosji tereny, których w pełni nie kontroluje. Jednak zapowiedzi Kremla są jasne i klarowne. Procedura włączenia do Rosji samozwańczych republik ludowych (donieckiej i ługańskiej), a nawet część obwodów (chersoński i zaporoski) może się wydarzyć za kilka dni.
Co ciekawe, już są gotowe projekty ustaw opisujące sposób aneksji tych terenów. Już 28 września mają pojawić się na biurku Dumy Państwowej. Cała operacja zakończyć się ma orędziem Putina w dniu 30 września. w trakcie Zgromadzenia Federalnego. Wszystko 3 dni po fałszywym referendum.
Referenda na okupowanych terenach mają potrwać do wtorku. Rosjanie już teraz jednak informują, że przykładowo w obwodzie zaporoskim 93% głosujących w pierwszym dniu głosowało za zjednoczeniem z Federacją Rosyjską. Głosowania te są jedynie formalnością.
Władimir Putin po serii porażek i fiasku tzw. operacji specjalnej na Ukrainie, objął dowodzenie armią. Jak mówią plotki, w tej chwili samodzielnie planuje działania wojsk. To dla wielu dobra informacja, ponieważ prezydent Rosji niezbyt zna się na tych sprawach. Również mobilizacja wojsk ogłoszona kilka dni temu nie idzie po jego myśli.
Ukraina się nie zatrzymuje. Ofensywa trwa
Wojska Ukrainy nie zatrzymują się. Ofensywa trwa, choć doniesień na jej temat nie ma zbyt wiele. W nocy z 24 na 25 września osiągnięto jednak spore sukcesy. Tylko wczoraj zniszczono cztery rosyjskie myśliwce.
Na całej linii frontu udało się też zniszczyć 10 magazynów amunicji i sprzętu należącego do Rosjan. Kolejne dni niosą ze sobą kolejne ogromne straty Putina. Do tej pory Ukrainie udało się wyeliminować niemal 60 tys. rosyjskich żołnierzy.
