Federacja Rosyjska nie przejmuje się potężnymi stratami swoich żołnierzy na Ukrainie. Bywają dni, że ginie nawet 1000 osób, bo są one kompletnie nie przygotowane do działań wojennych. Na zimę Putin zapowiedział coś jeszcze gorszego.
Putin wszystkich okłamał? Zaplanował to na zimę
Rosja – wbrew zapewnieniom swoich przedstawicieli – rozpoczęła kolejne przygotowania do mobilizacji. Putin zamierza już tej zimy wysłać kolejne tysiące rezerwistów na Ukrainę. Ci nie są do tego przygotowani, brakuje im sprzętu i szkolenia, a nawet zimowych ubrań. To jak wysłanie ludzi na rzeź.
Mobilizacja w Rosji wzbudza skrajne emocje. Do armii trafiają kolejne tysiące osób, które nie potrafią walczyć. Nic dziwnego, że w ostatnich dniach aż tylu Rosjan ginie na wojnie. Straty liczone są w setkach każdej doby. Ujawniono, że Putin ma zamiar kontynuować proces wcielania kolejnych osób, mimo, że już teraz gospodarka Rosji przez to mocno cierpi.
Jeszcze nie tak dawno Władimir Putin zapewniał swój naród i polityków Zachodu, że mobilizacja się zakończyła. Teraz okazało się, że był to zwykły blef. Pod koniec jesieni w Rosji zakończy się coroczny pobór do wojska i ruszy kolejna, druga już fala mobilizacji.
Druga fala mobilizacji w Rosji. Kreml gra nam na nosie
Zarówno władze wszystkich rosyjskich obwodów, jak i zakłady produkcyjne przygotowują się na to, co nieuchronnie nastąpi już tej zimy. Putin zarządził kontynuację mobilizacji, a do armii mają trafić również osoby z wyrokami przebywający w zakładach karnych.
🇷🇺
Prezydent Rosji Władimir Putin podpisał ustawę zezwalającą na powołanie do służby wojskowej osób skazanych za poważne przestępstwa.— WarNewsPL (@WarNewsPL1) November 4, 2022
W tej chwili w Rosji trwa cykliczny pobór do wojska i potrwa on do 31 grudnia. Mimo wszystko wieść o drugiej mobilizacji nie rozniosła się w kraju zbyt mocno. Władimir Putin i jego minister obrony Siergiej Szojgu obawiają się fali protestów.