Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział spore zmiany w ordynacji wyborczej przed nadchodzącymi wyborami parlamentarnymi. Sondaże są dla jego partii mało korzystne, dlatego uważa, że konieczne jest ustalenie nowych zasad przeprowadzania wyborów.
Zmiany w ordynacji wyborczej. Kaczyński stawia sprawę jasno
– My, jako parlamentarzyści, musimy wprowadzić zmiany w ordynacji wyborczej, tak, żeby było trudniej dokonywać jakiś manipulacji, czy fałszerstw, bo dzisiaj ta metoda liczenia głosów nie jest najlepsza – powiedział 20 listopada Jarosław Kaczyński. Zmiany mają być daleko idące.
Prezes boi się, że ludzie związani z opozycją będą dokonywali manipulacji przy urnach zasiadając w komisjach. Chodzi więc o to, aby to, co dzieje się w komisjach wyborczych w całym kraju, było na żywo transmitowane, „żeby każdy mógł sobie kliknąć i dowolny lokal obwodowej komisji wyborczej z własnego mieszkania odwiedzić„.
Problem stanowi jednak obowiązujące prawo, a konkretnie zapisy ordynacji wyborczej. Zdaniem prezesa Prawa i Sprawiedliwości „wszystko musi być nagrywane, żeby były dowody„. Z kolei kartki wrzucane przez głosujących obywateli do urn wyborczych mają być również przechowywane przez długi okres i w odpowiednim miejscu po to, by można było dokonać ewentualnego ponownego przeliczenia głosów.
Prezes PiS o stawce przyszłorocznych wyborów
Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego w Polsce działa wiele antypolskich grup i organizacji, które zmieniają sposób myślenia Polaków na ten, który jest niekorzystny i oddalający od prawdziwych wartości narodowych i katolickich.
– Chcemy, żeby Polska płynęła w czystej wodzie i my mamy szansę i zrobimy to, jeśli tylko zwyciężymy, a zwyciężymy, żeby tę polską wodę naprawdę oczyścić – oczyścić z tego wszystkiego, co jest złe, odrażające i obrzydliwe, co jest antypolskie i co niszczy naszą kulturę – podkreślił prezes Prawa i Sprawiedliwości w trakcie objazdu po kraju.
Nawiązał tym samym do tego, co szerokim strumieniem płynie do Polski z Zachodu, czyli wszelkie szkodliwe i niekorzystne dla ludzi zjawiska polegające na zmianach obyczajowych wśród społeczeństwa.
Po raz kolejny też prezes PiS zaatakował opozycję, która jego zdaniem realizuje w Polsce niemieckie wizje. – Ta władza, która była, i mam nadzieję nie wróci, była też niezwykle spolegliwa wobec Niemiec, jeżeli chodzi o politykę historyczną, jeżeli chodzi o politykę odnosząca się do tragicznej historii polsko-niemieckiej – powiedział stanowczo Kaczyński.
