Wiele wskazuje na to, że stan zdrowia Putina mocno się w ostatnich tygodniach pogorszył. Media ujawniły 2 grudnia, że rosyjski prezydent miał poważny wypadek. W trakcie schodzenia ze schodów spadł z nich i mocno się potłukł.
Putin spadł ze schodów z piątego stopnia. Ból spowodował… defekację
Sensacyjne wieści obiegły media na początku grudnia. Władimir Putin miał spaść ze schodów, czego efektem było poważne potłuczenie kości ogonowej. W dodatku ból miał być w momencie upadku z piątego stopnia tak silny, że prezydent Rosji miał mimowolnie zdefekować.
Nie podano dokładnej daty zdarzenia, ale według relacji najbliższego otoczenia Putin zmuszony był przez kilka dni leżeć.Wiadomo tylko tyle, że do upadku ze schodów doszło w jego osobistej rezydencji i to na oczach pracowników ochrony.
Media w związku z tym zdarzeniem kolejny raz zastanawiają się, w jakim rzeczywiście stanie fizycznym i psychicznym jest Władimir Putin i czy Kreml ukrywa niepokojąca prawdę na ten temat przed całym światem?
„Upadł na bok i zsunął się po stopniach”
– Schodząc po schodach Putin potknął się i spadł z piątego stopnia, upadł na bok i zsunął się po stopniach. Do zdarzenia doszło na oczach ochroniarzy prezydenta, którzy szybko zareagowali i pospieszyli Putinowi z pomocą – poinformował anonimowy „Generał SWR” na Telegramie. Informację podał między innymi serwis RMF24.pl.
O tym, że Władimir Putin jest śmiertelnie chory, media rozpisują się od początku wojny na Ukrainie. Z relacji „Generała SWR” na komunikatorze Telegram wynika, że po upadku Putina przeniesiono na sofę, a w apartamencie pojawił się dość szybko lekarz. Stwierdził on poważne potłuczenie kości ogonowej.
Jak pech to pech: Putin spadł ze schodów we własnej rezydencji. Wskutek bardzo bolesnego upadku na kość ogonową doszło do „mimowolnej defekacji” – donosi kanał na Telegramie Generał SWR
🔗https://t.co/5SYFwJp6wl pic.twitter.com/43GZWBcxsF
— Biełsat (@Bielsat_pl) December 3, 2022
Nie ma oficjalnego potwierdzenia tego zdarzenia przez Kreml i raczej nie ma się co spodziewać takich informacji z oficjalnych kanałów propagandowych Rosji. Skoro jednak Putin miał w trakcie upadku zdefekować, można uznać, że sprawdziły się ostatnio popularne słowa prezydenta Andrzeja Dudy – „nie strasz nie strasz, bo się…„.