Wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej kolejny raz pogroził palcem. Tym razem skomentował fakt dozbrajania Ukrainy w nowoczesne czołgi i broń. Niemal codziennie na swoim kanale na Telegramie komentuje w specyficzny sposób to, co się dzieje.
Miedwiediew kolejny raz straszy III wojną światową
– Ochrona Ukrainy, której nikt nie potrzebuje w Europie, nie uchroni starego świata przed odwetem. Po drugie, jeśli rozpocznie się III wojna światowa, to niestety nie będzie ona na czołgi ani nawet na myśliwce. Wtedy na pewno wszystko będzie w gruzach – miał powiedzieć Miedwiediew.
Wypowiedź ta ma być rzekomo odpowiedzią na słowa włoskiego ministra obrony Włoch Guido Crosetto. Powiedział on, że „III wojna światowa rozpocznie się w momencie, gdy rosyjskie czołgi dotrą do Kijowa i na granice Europy„. Przy okazji podkreślił, jak ważna jest pomoc militarna Ukrainie, aby temu scenariuszowi zapobiec.
– Pewien minister obrony Włoch nazwał dostawy pojazdów opancerzonych i innej broni na Ukrainę jako zapobieganie trzeciej wojnie światowej. Rzadki ekscentryk – skomentował były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew. To nie pierwsze tego typu stwierdzenia i okaz pewności siebie ze strony Miedwiediewa.
– Porażka Rosji w Ukrainie może wywołać wojnę nuklearną – napisał on kilka tygodni temu w liście do przedstawicieli NATO. Jak widać nie ustaje on w swoich dosadnych komentarzach, które na szczęście nie mają potwierdzenia w faktach. Sojusz nie zważa na te groźby i robi swoje.
🇷🇺💥🇺🇦
Po pierwsze, ochrona Ukrainy, której nikt nie potrzebuje w Europie, nie uchroni starego świata przed odwetem. Po drugie, jeśli rozpocznie się III wojna światowa, to niestety nie będzie na czołgi, a nawet na myśliwce. Wtedy na pewno – wszystko będzie w gruzach – Miedwiedew— WarNewsPL (@WarNewsPL1) January 28, 2023