Funkcjonariusze z Zabrza opublikowali nagranie, na którym widać twarz mężczyzny podejrzewanego o zgwałcenie 17-latki. Sprawca po gwałcie dokonał również kradzieży telefonu i zegarka ofiary. Ktokolwiek rozpoznaje sprawcę, proszony jest o pilny kontakt z policją.
Zgwałcił 17-latkę, a potem ją okradł. Policja pokazała nagranie
Policjanci z Zabrza poszukują mężczyzny podejrzewanego o zgwałcenie 17-latniej dziewczyny, a następnie kradzież należącego do niej telefonu oraz zegarka. Jego twarz udało się zarejestrować dzięki monitoringowi umieszczonemu w autobusie, którym z Katowic do Zabrza jechała dziewczyna.
Zabrzańscy policjanci robią wszystko, aby dokonać zatrzymania sprawcy. W tej chwili skupiają się na ustaleniu danych osobowych mężczyzny widocznego na ujawnionym nagraniu. Ktokolwiek rozpoznaje tę osobę, proszony jest o pilny kontakt pod numerem telefonu 47 8543 200 lub 112. Policja gwarantuje całkowitą anonimowość.
Do przestępstwa doszło w nocy z 23 na 24 stycznia tego roku w Zabrzu. Jak ujawnił Sebastian Bijok, rzecznik zabrzańskiej policji, podejrzewany o zgwałcenie poznał 17-latkę w Sosnowcu. Miał ją w podstępny sposób nakłonić do podróży we dwoje do Zabrza. Najpierw z Katowic oboje szli pieszo, potem wsiedli do autobusu, gdzie udało się nagrać rzekomego sprawcę.
Policja za zgodą prokuratury opublikowała nagranie przedstawiające wizerunek mężczyzny podejrzewanego o gwałt. Takich nagrań funkcjonariusze mają jednak więcej. Sprawca miał wchodzić po drodze również do sklepu oraz na stację benzynową.
Mężczyzna zgwałcił 17-latkę w pustostanie na terenie Sosnowca. Następnie dziewczyna została przez niego okradziona z zegarka i telefonu komórkowego. W godzinach wieczornych 30 stycznia dowiedzieliśmy się, że dzięki ogromnemu wsparciu internautów policji udało się ustalić tożsamość mężczyzny podejrzanego o wspomniany gwałt i wkrótce ma dojść do zatrzymania.