Niepokojące wieści ujawnili eksperci zatrudnieni w norweskim wywiadzie. Służby stwierdziły, że rozpoczęła się procedura rozmieszczenia broni atomowej przez Rosję. To pierwszy raz od 30 lat, kiedy okręty Putina uzbrojone w tę śmiercionośną broń wypłynęły na Morze Bałtyckie.
Atomowy straszak Putina. Rosja sięga po nią pierwszy raz od 30 lat
24 lutego minie rok od rozpoczęcia przez Rosję inwazji na Ukrainę. Do Polski z tej okazji przyleci prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden, aby spotkać się z prezydentem Ukrainy. Jednocześnie Władimir Putin ma wygłosić swoje orędzie, które wstępnie zaplanowano na 21 lutego.
Rocznica rozpoczęcia krwawej wojny przez dyktatora z Kremla jest okazją dla każdej ze stron konfliktu, by o sobie przypomnieć. Putin robi to w typowym dla siebie stylu i ponownie straszy rakietami z głowicami jądrowymi. Po raz pierwszy od 30 lat okręty uzbrojone w nuklearną broń Putin nakazał rozmieścić na Morzu Bałtyckim.
Norwegia i tamtejsze służby specjalne ujawniły, że może dojść do eskalacji konfliktu. Głównym powodem może być nie tylko porażka Rosji na Ukrainie, ale też rocznica rozpoczęcia przez Putina tzw. „specjalnej operacji wojskowej„.
Norweski wywiad E-tjenesten ostrzegł partnerów z NATO, że rosyjskie okręty wojenne wchodzące w skład Floty Północnej mają na pokładzie rakiety z ładunkiem jądrowym i pojawiają się na Morzu Bałtyckim pierwszy raz z taką intensywnością od przeszło 30 lat.
Okręty, które regularnie pojawiają się na naszym morzu, mają – zgodnie z informacjami wywiadowczymi – uzbrojone być w broń nuklearną. Jak czytamy w „Politico„, w razie konfliktu z sojuszem NATO Rosja zastrzega sobie prawo do użycia tej broni w celu ataku na krytyczne elementy infrastruktury. Mówi o tym również doktryna Rosji.
Rosja jest krajem niebezpiecznym i niestabilnym
Mija rok od rozpoczęcia wojny na Ukrainie i nadal nie widać jej końca. Wbrew przeciwnie. Z Zachodu napływa kolejna pomoc wojskowa, a Rosja mimo kłopotów gospodarczych i finansowych nie ma zamiaru zrezygnować ze swoich celów.
Eksperci nie mają złudzeń, że wkrótce może nastąpić eskalacja ze strony Rosji, choć wiele wskazuje na to, że może to być już ostatnia próba Putina na spełnienie swoich zamiarów. W razie niepowodzenia w Rosji trzeba będzie przeprowadzić kolejną wielką mobilizację, a tego nie chce raczej sam Putin obawiając się pogorszenia nastrojów społecznych.
Norweski wywiad twierdzi, że Rosja może w celu odstraszania użyć taktycznej broni nuklearnej. Potencjalne sięgnięcie po ten arsenał będzie jednak tylko demonstracją siły i elementem odstraszania.
Norwegia obawia się, że pierwszym celem ataku ze strony Rosji w przypadku tego kraju będzie infrastruktura energetyczna. To istotny element z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego i surowcowego całej Europy. Służby norweskie oceniają jednak, że obecnie ryzyko wybuchu wojny między Rosją a NATO jest niskie.
