– Czy pan poseł mógłby zacytować czwartą zwrotkę polskiego hymnu? – usłyszał Borys Budka w trakcie wizyty i wywiadu na żywo w Radiu ZET. Najpierw odparł, że oczywiście da radę. Po chwili okazało się, że to zadanie dla niego zbyt trudne. Jak się tłumaczył polityk PO?
Wpadka Borysa Budki. Tak polityk tłumaczył nieznajomość treści „Mazurka Dąbrowskiego”
Z pozoru proste zadanie, ale Borys Budka – polityk Platformy Obywatelskiej – szybko poległ. Próbował tłumaczyć się przed prowadzącym rozmowę Bogdanem Rymanowskim, ale słuchacze dostali prosty przekaz – polityk nie zna hymnu. Jak próbował wybrnąć Budka z tej wpadki?
Podczas rozmowy w Radiu ZET Borys Budka usłyszał pytania zadawane przez internautów. Jednym z nich było to dotyczące znajomości treści „Mazurka Dąbrowskiego„. Konkretnie polityk miał zacytować całą czwartą zwrotkę ze względu na to, że rzadko się ją śpiewa.
🎥 @bbudka i czwarta zwrotka polskiego hymnu. „Proszę zobaczyć, jak mi się trzęsą ręce” ⬇️ pic.twitter.com/fuxZMhJ1sg
— Gość Radia ZET (@Gosc_RadiaZET) June 7, 2023
– Yyy…. Oczywiście. O Basi. Już… Ojciec zapłakany… – odpowiedział Budka, po czym wyraźnie zmieszany próbował szukać argumentu na swoje usprawiedliwienie. Choć początkowo szło mu bardzo ciężko, to z każdą minutą starał się przypomnieć sobie tekst. Ostatecznie wyszło na to, że w pełni zacytował dwie zwrotki „Mazurka Dąbrowskiego„.
„To jest coś, co jest trudne dla mnie”
– Przepraszam, ale to jest znowu coś, co jest trudne dla mnie, dlatego że przypomina mi się to, w jaki sposób – i dlatego jestem tak wkurzony – panowie ministrowie rządu zaatakowali ludzi, którzy tak pięknie odśpiewali hymn na placu Zamkowym. Mnie się głos łamie, bo ja byłem i słyszałem ten tłum, który śpiewał hymn – próbował tłumaczyć się polityk PO nawiązując do marszu 4 czerwca.
Jak słusznie zauważono podczas rozmowy, w ostatnią niedzielę w trakcie marszu opozycji odśpiewano hymn, ale jedynie pierwsze dwie zwrotki. – Tych dwóch zwrotek nie dośpiewaliśmy, ponieważ tłum zaczął bić brawa. Ale dwie zwrotki hymnu odśpiewane przez kilkaset tysięcy ludzi robiło wrażenie – podsumował Budka.
Polityk był tym faktem wyraźnie przejęty i wskazywał na to, że przekaz z marszu dotyczący hymnu jest manipulowany. Jego zdaniem fragmenty z tego wydarzenia są wycinane i wklejane, a potem pokazywane opinii publicznej, aby wywołać efekt, że mało kto po stronie opozycji zna hymn.